Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W kamienicy na Wojska Polskiego we Włocławku chcą zamurować okno. Lokatorka zdziwiona!

Joanna Chrzanowska
Joanna Chrzanowska
nadesłane/archiwum polskapress
Po wielu latach okazało się, że okno w jednej z kamienic przy Wojska Polskiego we Włocławku zostało wybite nielegalnie. Lokatorka mieszkania, w którym okno ma zostać zamurowane jest zdziwiona sytuacją. Administracja Zasobów Komunalnych przekonuje, że takie są przepisy.

Pani Grażyna (nazwisko do wiadomości redakcji) przy Wojska Polskiego mieszka od kilkudziesięciu lat, z małą przerwą. Wychowała tu czworo swoich dzieci. Teraz są dorośli, każdy poszedł na swoje.

- Nie pamiętam już roku, ale dawno to było – wspomina pani Grażyna. - Poprzednia administracja powiększała to okno, remontowała lokal. Na ten czas dostaliśmy mieszkanie zastępcze na Polnej. Ktoś to zlecił, przeprowadził i odebrał, a teraz okazuje się, że jest nielegalnie – dziwi się włocławianka.

Jan Basierski, dyrektor Administracji Zasobów Komunalnych tłumaczy, że likwidacja okna to wymóg nadzoru budowlanego.

- Trwa remont dachu tej kamienicy, planowana jest również modernizacja elewacji – tłumaczy Jan Basierski. - By uzyskać wszystkie niezbędne zgody, o zdanie musieliśmy zapytać sąsiadów. Firma, które znajduje się obok, wyraziła zgodę na remont, ale pod warunkiem, że zostanie zamurowane okno. Przedłożono nam przy tym opinię nadzoru budowlanego. Nakazano przywrócić stan pierwotny budynku.

Trwa głosowanie...

Czy okno w kamienicy przy ul. Wojska Polskiego we Włocławku powinno zostać zamurowane?

Przepisy stanowią, że odległość ściany z oknem od granicy działki musi wynosić minimum 4 metry. W tym przypadku okno pani Grażyny wychodzi wprost na działkę innego właściciela.

- Rozumiem, że są takie przepisy, ale przecież ja tego okna sobie nie wybiłam sama – dodaje kobieta. - Dziwię się również, że o zamiarze zamurowania okna powiedziano mi ustnie. Nie dostałam nawet pisma.

Jan Basierski tłumaczy, że włocławianka jest bezumownym lokatorem z uwagi na dług, który ma. Nie było w jego ocenie obowiązku pisemnego informowania.

- Wiem, mam spory dług – tłumaczy mieszkanka Wojska Polskiego. - Spłacam go jednak regularnie. Dług narastał, bo najpierw mąż stracił pracę, później ja zachorowałam na raka płuc i również straciłam zatrudnienie. Dzisiaj państwo pomaga rodzinom, jest 500 plus. Wtedy nie było. W tej chwili mieszkam sama z mężem. Nie pracujemy, utrzymujemy się z zasiłku. Pomagają nam dzieci. Nie jestem jednak w stanie spłacić długu od razu.

W sprawie planów zamurowania okna pani Grażyna napisała też do prezydenta Marka Wojtkowskiego, czeka na odpowiedź.

W pomieszczeniu, do którego ma zostać zamurowane okno, znajduje się pokój. Więcej okien nie ma. AZK zamierza się starać o to, by uzyskać zezwolenie na wybicie okna dachowego.

- Lepsze to niż mieszkanie jak jaskiniowiec, oby tak się stało, choć najlepiej byłoby pozostawienie tego okna tak jak jest – kwituje kobieta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto