Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wiatr od Wisły i inne tajemnice rynku we Włocławku. Z cyklu o historycznych centrach miast Kujaw i Pomorza

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Stary Rynek we Włocławku w całej okazałości. Na jego przeciwległym końcu wznosi się późnogotycki kościół pw. św. Jana Chrzciciela
Stary Rynek we Włocławku w całej okazałości. Na jego przeciwległym końcu wznosi się późnogotycki kościół pw. św. Jana Chrzciciela Wojciech Alabrudziński
Pierwsza historyczna osada włocławska powstała w IX wieku na przy ujściu Zgłowiączki do Wisły. Tam, już w ramach państwa piastowskiego, funkcjonował też gród książęcy. Sercem późnośredniowiecznego Włocławka stał się jednak Stary Rynek. I ten do dziś doskonale pełni rolę centralnego placu miasta, choć już nie handlowego i administracyjnego, ale rekreacyjnego i turystycznego.

Obejrzyj: Tak było na Festiwalu Pierogów Świata w Toruniu

od 16 lat

Odwiedzamy dziś jedno z najstarszych miast Polski, które wedle świadectwa Gala Anonima (a to początek XII w.) należało do najważniejszych w państwie Bolesława Chrobrego – jako ośrodek administracyjny i wojskowy. Na jego rangę wpłynęło też przeniesienie z Kruszwicy ok. roku 1148 siedziby biskupstwa kujawskiego i późniejsze – w roku 1266 - przekazanie grodu przez księcia w posiadanie biskupowi.

Stolica książęca przeniesiona została do Brześcia Kujawskiego. Chociaż akurat ten fakt, jako że życie toczyło się tu pod ścisłym nadzorem Kościoła, niekoniecznie przyczynił się do rozwoju Włocławka.

Krzyżacy spalili, biskup kazał budować od nowa

My jednak skupiamy się na Starym Rynku. Ten został wytyczony długo po katastrofalnym dla Włocławka najeździe Krzyżaków w niedzielę wielkanocną 23 kwietnia 1329 roku. Ci spalili pierwszą romańską katedrę (stała w pobliżu Wisły), położoną przy niej osadę na prawie polskim oraz wyżej położone (wzdłuż Zgłowiączki) miasto lokacyjne na prawie niemieckim, a pewną część mieszkańców wymordowali.

To też może Cię zainteresować

Odbudowy miasta podjął się formalnie biskup Maciej z Gołańczy, zlecając w roku 1339 dziedzicznym wójtom Mikołajowi i Burchardowi zbudowanie miasta na prawie magdeburskim na wzór Chełmna.

- Nie ma wątpliwości, że Stary Rynek odwzorowuje swym kształtem stan z czasów drugiej lokacji Włocławka – mówi Jerzy Chudzyński, członek Koła Przewodników przy Oddziale Kujawskim PTTK. - Jego położenie w pobliżu Wisły było tyle dogodne co ryzykowne, bowiem wielka rzeka od czasu do czasu wylewała, co upamiętniają daty na cegłach wmurowanych w kościół świętego Jana Chrzciciela.

W umowie biskupa Macieja z wójtami zapisano, że po ośmiu latach wolnizny mieszczanie byli zobowiązani do wypłacania biskupowi corocznego czynszu od każdej parceli, od każdego łanu pola oraz z urządzeń targowych, czyli z ław chlebowych, rzeźnickich oraz kramów handlujących tu kupców.

Ratusz, którego już nie ma

Urządzenia targowe znajdowały się przy ratuszu. Kiedy ten został zbudowany, dokładnie nie wiadomo, bo nie zachowały się żadne informacje źródłowe.

Jak pisał ks. Michał Morawski w „Monografii Włocławka” (Włocławskie Wydawnictwo Diecezjalne 2003, wznowienie publikacji z 1933 r.) - wiadomo tylko, że po drugim rozbiorze Polski, gdy Włocławek znajdował się pod zaborem pruskim (1793-1806), ratusz był w zupełnej ruinie. W jego miejscu postawiono nowy murowany budynek, niewysoki, bo jednopiętrowy. W ratuszu urządzono areszt miejski z osobnym wejściem od strony dzisiejszej ul. 3 Maja. Naokoło magistratu przez cały rok od rana do wieczora stały stragany z chlebem, mąką i innymi towarami. W pobliżu ratusza znajdowały się dwie studnie.

Siedziba władz miejskich nie była zbyt solidnie zbudowana, jako że już na początku XIX wieku musiała być wielkim nakładem kosztów naprawiona. Gdy zaraz po kongresie wiedeńskim w roku 1815 z Bydgoszczy do włocławskiego ratusza przewieziono księgi i akta hipoteczne Obwodu Kujawskiego, to przybyły tu pisarz aktowy Gościmski stwierdził, że ratusz „ze względu na zniszczenie wielkie i niebezpieczeństwo całkowitego zawalenia się, nie nadaje się do przechowywania tak ważnego archiwum” i nie może odważyć się go rozpakować.

W roku 1871 z budynku musiały się wynieść biura magistrackie i już w następnym roku trzeba było go rozebrać. Z cegły rozbiórkowej wystawiono domy przy ul. Wiślanej (nr 5) i Piekarskiej (nr 18).

Handel kwitł

Jarmarki i targi odbywały się przy obu rynkach - Starym i Nowym. Na tym pierwszym towary wystawiali rzemieślnicy, obok stojących tam stale straganów z żywnością oraz sklepów z suknami zajmujących dolne pomieszczenia ratusza.

Na Nowym Rynku wystawiano zboże, bydło i nierogaciznę, stąd też ten plac nazywany był „Końskim Rynkiem”. W roku 1926 Nowy Rynek został zamieniony na plac i skwer im. Staszica, a targowisko przeniesiono za szpital św. Antoniego przy ul. Toruńskiej. Wcześniej, bo w roku 1922, Włocławek wzbogacił się o hale targowe. Nowy Rynek to oczywiście dzisiejszy Plac Wolności. W jego centralnym miejscu stoi pomnik poświęcony Żołnierzowi Polskiemu.

Atrakcje jak na talerzu

Przy wschodniej pierzei Starego Rynku – na miejskim Szlaku Obiektów Zabytkowych – znajdują się kamieniczki pod numerami 14 i 15.

- To obiekty z XVIII wieku, bardzo rzadkie, cenne, bowiem w tym okresie w mieście znajdowało się zaledwie 10 murowanych domów, a wszystkie przy Rynku. To jedyne zachowane budynki z tego okresu – wyjaśnia Jerzy Chudzyński.

Spis owych 10 domostw pochodzi z roku 1787. Z kolei spis z roku 1793 wymienia 62 domy kryte dachówką, a 61 gontem.
Taki stan rzeczy wynikał ze zniszczeń wojennych XVII stulecia, pożarów i zaraz. A jeszcze do początku XVII wieku mieszczanie chętnie wznosili murowane domy, obficie korzystając z kilku działających tu cegielni – „tak, że z daleka czerwienił się Włocławek” – pisał Sebastian Klonowic w wydanym w roku 1595 poemacie „Flis, to jest spuszczanie statków Wisłą i inszymi rzekami do niej przypadającymi”.

Zabytkowe domy przy Starym Rynku przeszły w latach 1966-1972 kapitalny remont z rekonstrukcją pierwotnego układu wnętrz. W roku 1972 urządzono w nich Muzeum Historii Włocławka.

Dawna fara

W północno-wschodnim rogu Starego Rynku wznosi się późnogotycki kościół parafialny pw. św. Jana Chrzciciela, dawna fara. Stoi na miejscu świątyni wzmiankowanej pod datą 1065. Budowę kościoła św. Jana rozpoczęto na przełomie XIV i XV stulecia, a jego konsekracji dokonano dopiero w roku 1538. Na przestrzeni wieków był powiększany. Przeżywał też wylewy Wisły, co, jak wspomniał przewodnik, zostało utrwalone datami wyrytymi w ścianie.

To też może Cię zainteresować

- Niestety nie ma już północnej pierzei Starego Rynku, bowiem w roku 1940 rozebrały je niemieckie władze okupacyjne. Znajdowała się tam, gdzie dziś jest fontanna i przysłaniała farę. Nie wiadomo dlaczego tak zrobiono. Może hitlerowcy chcieli więcej przestrzeni. Podobnie wyburzyli domy przy dzisiejszej ulicy Jagiellońskiej, czyniąc ją dwupasmową. Podobno myśleli o puszczeniu tamtędy tramwaju – dodaje pan Jerzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wiatr od Wisły i inne tajemnice rynku we Włocławku. Z cyklu o historycznych centrach miast Kujaw i Pomorza - Gazeta Pomorska

Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto