Włocławek będzie miał miejski program in vitro. Wiemy, kto będzie mógł z niego skorzystać

Zobacz wideo: Rozbudowa szpitala Biziela w Bydgoszczy

O wprowadzenie miejskiego programu leczenia niepłodności metodą in vitro we Włocławku postulowali radni Lewicy i Koalicji Obywatelskiej. Na początku lutego 2021 roku, radni Lewicy przygotowali wniosek do prezydenta Marka Wojtkowskiego o wprowadzenie zmiany do projektu budżetu na 2021 rok dotyczącej wsparcia leczenia niepłodności metodą in vitro. Chcieli, aby na ten cel uwzględniono przynajmniej 200 tysięcy złotych. Poprawki do uchwały budżetowej wprowadzono 30 marca podczas sesji Rady Miasta. Na opracowanie miejskiego programu in vitro i pomoc pierwszym parom z Włocławka, na 2021 rok zarezerwowano 100 tysięcy złotych.

Przypomnijmy też, że Wydział Zdrowia i Polityki Społecznej Urzędu Miasta Włocławek przygotował anonimową ankietę dla mieszkańców w sprawie wprowadzenia miejskiego programu in vitro. Wypełniło ją ponad 300 par.

W maju 2021 roku program leczenia niepłodności metodą in vitro dla mieszkańców Włocławka trafił do Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, gdzie czekał na ocenę. Pod koniec czerwca został pozytywnie oceniony, co dało możliwość rozpoczęcia dalszej procedury – przygotowania uchwały w sprawie przyjęcia „Programu wsparcia leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego in vitro dla mieszkańców miasta Włocławek na lata 2021-2023”.

Wspomnianą uchwałą włocławscy radni zajęli się na sesji zorganizowanej w piątek 9 lipca.

- Rodzina i macierzyństwo podlega szczególnej ochronie państwa. Mówi o tym artykuł 71 Konstytucji. Prawo do leczenia niepłodności reguluje ustawa Sejmu. Do 2016 roku to państwo przyjęło na siebie obowiązek wsparcia rodziny, aby te rodziny - które mają problem z niepłodnością i wykorzystały inne metody leczenia, które okazały się nieskuteczne - mogły skorzystać z metody in vitro. Do tej pory już 10 samorządów i jedno województwo wprowadziło dla swoich mieszkańców możliwość skorzystania z dopłaty do metody in vitro. To nie jest żaden nakaz, to nie jest żaden obowiązek, to jest możliwość, aby rodziny, które borykają się z tym problemem, mogły uzyskać wsparcie. Dlatego też dziękuje bardzo radnym Lewicy i Koalicji Obywatelskiej, że już od dłuższego czasu wykazywali zainteresowanie tym zagadnieniem, aby wesprzeć mieszkańców Włocławka

– mówiła podczas sesji Domicela Kopaczewska, zastępca prezydenta Włocławka.

Z programu leczenia niepłodności metodą in vitro będą mogły skorzystać małżeństwa i osoby będące w związkach partnerskich, które we Włocławku mieszkają przynajmniej od 12 miesięcy i rozliczyły PIT za ubiegły rok właśnie we Włocławku. Warto zaznaczyć, że z programu skorzystać mogą osoby, u których stwierdzono (musi być to potwierdzone dokumentacją medyczną) bezwzględną przyczynę niepłodności lub nieskuteczne leczenie niepłodności w okresie 12 miesięcy poprzedzających zgłoszenie do programu wraz ze wskazaniem do zapłodnienia pozaustrojowego. Pary, które zdecydują się na skorzystanie z dofinansowania będą musiały wyrazić zgodę na samodzielne pokrycie kosztów przechowywania kriokonserwowanych zarodków oraz ich ewentualnych kriotransferów.

Co istotne, w programie określono wiek kobiet, które będą mogły skorzystać z dofinansowania – program obejmuje panie od 25. do 40. roku życia (podany wiek dotyczy pierwszej wizyty u realizatora programu). Z danych Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miasta Włocławek (stan na 1 stycznia 2021 roku), we Włocławku mieszka 10 289 kobiet we wskazanym przedziale wiekowym.

- Wielkość populacji niepłodnej można oszacować na 1646 par (167d. Przyjmując założenie, że w przypadku stwierdzenia niepłodności u 2 procent par stosuje się metodę zapłodnienia pozaustrojowego, oznacza to że z tej metody może skorzystać około 206 par mieszkających we Włocławku

– czytamy w programie wsparcia leczenia niepłodności metoda in vitro dla mieszkańców Włocławka.

W 2021 roku na realizację programu przewidziano 100 tysięcy złotych. Dofinansowanie dla jednej pary, niezależnie od liczby podejmowanych prób, wyniesie 5 tysięcy złotych. Z programu wynika, że planowany budżet na ten cel - na lata 2021 -2023 – wynosi 400 tysięcy złotych, co w ciągu trzech lat pozwoli przeprowadzić maksymalnie 80 dofinansowanych procedur.

- Kiedy w 2016 roku rząd Prawa i Sprawiedliwości zdecydował, że program in vitro na poziomie centralnym zostaje wstrzymany, dużą część odpowiedzialności wzięły na siebie samorządy. Cieszę się, że jesteśmy jednym z tych samorządów, który dołącza do tego elitarnego grona pionierów, bo doskonale wiemy, że dopiero 10 samorządów zdecydowało się na taki krok. Mamy świadomość, że 100 tysięcy złotych to kwota na start, która mogłaby być większa, ale myślę że jeśli zainteresowanie będzie duże - a znając potrzeby mieszkańców jestem przekonany, że takie będzie - w kolejnych latach te pieniądze na pewno się znajdą

– zapewniał na sesji Piotr Kowal, radny Lewicy.

W piątek 9 lipca Rada Miasta przyjęła uchwałę dotyczącą wprowadzenia we Włocławku miejskiego programu in vitro. Za przyjęciem głosowało 14 radnych, 4 wstrzymało się od głosu, nikt nie był przeciw, odnotowano jeden brak głosu. Warto podkreślić, że aż sześcioro radnych – w tym czterech radnych Prawa i Sprawiedliwości (Jacek Buława, Janusz Dębczyński, Krzysztof Kowalski, Zbigniew Lewandowski) - było nieobecnych na sesji. Poza nimi, na piątkowej sesji zabrakło także radnej Ewy Szczepańskiej i Katarzyny Zarębskiej. Po przyjęciu programu przez Radę Miasta, możliwe będzie rozpisanie konkursu na wybór kliniki, która będzie realizować zadanie dla mieszkańców Włocławka.