Włocławek. Bezrobocie we Włocławku. Najwięcej ofert pracy w przemyśle i budownictwie [statystyki]

Koronawirus i spowodowany przez niego lockdawn uderzyły w naszą gospodarkę. Wiele osób boleśnie odczuło kryzys, tracąc pracę, część dochodów czy zamykając firmę. Jak pokazują statystyki Powiatowego Urzędu Pracy we Włocławku, powoli wychodzimy na prostą, choć łatwo wciąż nie jest i ze skutkami pandemii przyjdzie nam się mierzyć jeszcze przez długie miesiące.

We Włocławku na koniec lipca 2020 r. było 4716 bezrobotnych, o 124 mniej w porównaniu z czerwcem. Jednak w lipcu 2019 roku zarejestrowanych w PUP było 4297 osób, a zatem o 419 mniej. Dla powiatu włocławskiego dane te są następujące – koniec lipca 4897 osób bez pracy, na koniec czerwca 4909, a koniec lipca 2019 – 4541 (356 mniej).

W Powiatowym Urzędzie Pracy we Włocławku przybyło ofert pracy. Tych w czasie krajowej izolacji było jak na lekarstwo – na początku kwietnia na przykład – raptem 26.

- W tej chwili mam 680 ofert pracy, czyli tyle, ile przed koronawirusem – mówi Bożena Stępniewska, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy we Włocławku. - Najwięcej, bo 221 dotyczy przemysłu, 201 branży budowlanej, 87 handlu i usług, 30 gastronomii. Są też oferty pracy dla krawców.

Pośredniak ponownie organizuje już szkolenia, staże czy dotacje na doposażenie stanowisk pracy.

- Otrzymaliśmy także 3 miliony złotych z rezerwy na roboty publiczne – dodaje Bożena Stępniewska. - Pozwolą one na zatrudnienie 250 osób. Na współpracę w tym zakresie zdecydowały się wszystkie gminy powiatu włocławskiego i oczywiście sam Włocławek. Część umów podpisaliśmy już w lipcu, kolejne przed nami.

Do PUP we Włocławku wciąż wpływają wnioski na mikropożyczki (w wysokości 5 tysięcy złotych) w ramach tarczy antykryzysowej, choć jest ich zdecydowanie mniej. W maju dostarczano ich nawet 500 dziennie, teraz jest po kilka wniosków. W sumie PUP otrzymał 7524 wnioski. To forma najłatwiejsza do uzyskania, bo nie wymaga tego, aby wykazać spadek obrotów. Dotyczy mikroprzedsiębiorców i samozatrudnionych.

Od początku kryzysu związanego z koronawirusem urząd pracy rozdysponował między przedsiębiorców 62 mln zł.
Przedsiębiorcy z Włocławka i okolic ubiegali się także o dofinansowanie do wynagrodzeń i składek na ubezpieczenie społeczne. Na ten rodzaj wsparcia przeznaczono 17,5 mln zł na 4900 pracowników. Pieniądze otrzymywali także samozatrudnieni, którzy doświadczyli spadku obrotów – podpisano 1400 umów na kwotę w sumie 7 mln zł.

Powiatowy Urząd Pracy we Włocławku prowadził także nabór wniosków o dofinansowanie wynagrodzeń za pracę oraz składek na ubezpieczenie społeczne dla kościelnych osób prawnych i ich jednostek organizacyjnych – podpisano 15 umów na kwotę 500 tysięcy złotych. To forma wsparcia, która zaczęła obowiązywać w wakacje. Przysługuje na trzy miesiące. W tym czasie należy utrzymać zatrudnienie pracowników objętych umową.