Włocławek. Grupowych zwolnień we Włocławku nie ma. Ale o pracę jest coraz trudniej

Wideo. Jak sprawdzić czy przeszedłeś koronawirusa?

- Popyt na pracownika się zmniejszył - mówi Anna Jackowska, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy we Włocławku do spraw rynku pracy. - I to widać wyraźnie. Tak jest nie tylko we Włocławku i powiecie włocławskim, ale w całym kraju.

W Powiatowym Urzędzie Pracy we Włocławku jest o jedną piątą ofert mniej w stosunku do ubiegłego roku. W ciągu 10 miesięcy ub. roku było 4 tys. 827, a w tym czasie w tym roku - 3 tys. 907.

Dominują propozycje pracy z dwóch branż - przemysłu i budownictwa, których kryzys związany z pandemią koronawirusa jakby nie dotyka. Na 611 ofert pracy, którymi dysponował PUP we wtorek, aż 264 pochodziło z przemysłu. To aż 40 procent. Pracowników poszukuje przede wszystkim branża motoryzacyjna (Automotive), ale też przemysł chemiczny na czele ze spółką Anwil i przetwórstwo spożywcze. Wśród zawodów najbardziej pożądanych - automatyk, spawacz, ślusarz, frezer.

Budownictwo zgłosiło do PUP we Włocławku 147 ofert pracy. To stanowi 24 procent, czyli prawie co piąta propozycja adresowana jest do speców od budownictwa - murarzy, cieśli, operatorów sprzętu, ale też pomocników.

Jakie branże przeżywają kryzys? Handel, ale też transport i gastronomia. - Prawie nie mamy ofert z handlu, a jeśli już, to rzadko - mówi dyrektor Anna Jackowska. - Podobnie wygląda sytuacja, jeśli chodzi o transport.
Jeszcze w ubiegłym roku propozycji pracy dla kierowców TIR-ów było wiele, lecz w ostatnich dniach w Powiatowym Urzędzie Pracy we Włocławku była jedna oferta. W sytuacji, gdy restauracje to są zamykane, to otwierane, ale z obostrzeniami, to znowu zamykane, nie ma też popytu na pracowników gastronomii.

Na szczęście, na razie nie ma zapowiedzi zwolnień grupowych pracowników z Włocławka i powiatu włocławskiego. Dobra wiadomość jest także taka, że w październiku zarejestrowało się w PUP we Wocławku mniej bezrobotnych niż we wrześniu. Ale w październiku urząd ruszył też z kolejną, ostatnią w tym roku turą robót publicznych i staży.
Nie ma jeszcze danych statystycznych pokazujących, czy w listopadzie zarejestrowało się więcej bezrobotnych niż w październiku.

Najważniejsze jest jednak to, że na razie nie sprawdzają się prognozy z wiosny tego roku mówiące o dwucyfrowym bezrobociu w skali kraju. Na razie stopa bezrobocia w Polsce jest wciąż jednocyfrowa. We Włocławku wynosi niewiele ponad 10 procent, w powiecie włocławskim - ponad 14 procent. Ale u nas stopa zawsze była wyższa od tej krajowej. To efekt między innymi tego, że 42 procent bezrobotnych we Włocławku i powiecie to osoby, które nie mają kwalifikacji zawodowych.