W lecznicy funkcjonowało osiem łóżek covidowych - sześć dla dorosłych i dwa dla dzieci. To łóżka dla pacjentów z podejrzeniem koronawirusa. Po wykonaniu testów genetycznych osoby takie powinny być kierowane do szpitali dedykowanych dla pacjentów z Covid-19, na przykład do Grudziądza. W praktyce nie zawsze się udawało, bo brakowało miejsce w innych placówkach. Pacjenci z Włocławka przewożeni byli nawet do lecznic w innych województwach, np. do Poznania.
Oddział covidowy w budynku nr 12 w szpitalu we Włocławku
Są też pacjenci, którzy mają koronawirusa, ale wymagają hospitalizacji z uwagi na wyrostek robaczkowy czy woreczek żółciowy. Dla nich od listopada funkcjonuje oddział z 20 łóżkami we włocławskim szpitalu.
Jak podkreśla, Karolina Welka, dyrektorka szpitala we Włocławku, organizacja takiego oddziału nie jest łatwa, bo szpital we Włocławku, tak jak wiele innych lecznic w Polsce zmaga się z problemami kadrowymi. One występowały jeszcze przed epidemią koronawirusa. Oddział covidowy zasilił personel z innych oddziałów. Ten jednak jest mocno przetrzebiony.
W czwartek 29 października okazało się, że wstrzymano przyjęcia na niektóre oddziały, przez koronawirusa właśnie. Choruje personel, chorują pacjenci.
Jak poinformował nas w piątek 30 października Łukasz Betański, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologiczna w Bydgoszczy sytuacja w szpitalu we Włocławku wygląda następująco: neurologia - 18 zakażeń (12 personel, 6 pacjentów) 20 kwarantann, oddział paliatywny - 7 zakażeń (2 personel, 4 pacjentów, 1 otoczenie) 1 kwarantanna, kardiologia - 4 zakażenia (2 personel, 2 pacjentów) 2 kwarantanny, sterylizatornia - 4 zakażenia (personel).
Wstrzymane przyjęcia na niektóre oddziały szpitala we Włocławku
Wstrzymane są w całości przyjęcia na oddział kardiologii, w tym zawały. Oddział pulmonologii wstrzymał przyjęcia z wyjątkiem osób ze schorzeniami onkologicznymi. Centralna sterylizatornia zmieniła zasady funkcjonowania tj. część materiału, sprzętu i narzędzi jest sterylizowana w Bydgoszczy.
„Wielu z nas jest obecnie zakażonych i chorych. Wielu objętych kwarantanną czy izolacją. Szpital od początku pandemii cały czas funkcjonuje nieprzerwanie, staramy się udzielić pomocy każdemu potrzebującemu, tak jak to było kiedyś. Niestety nie jesteśmy niezniszczalni, niestety i nas dopada koronawirus. Pracujemy niemalże do ostatniego zdrowego medyka, a gdy zbyt wielu z nas jest już na danym oddziale niezdolnych do pracy z powodu zakażenia, zawieszamy przyjęcia, a często i pracę całego oddziału, gdyż pozostaje nas zbyt mało, aby ułożyć grafik dyżurowy. Chorują lekarze, pielęgniarki, ratownicy, panie salowe, pracownicy sterylizatorni, działu technicznego, administracji... Wielu z nas... Jesteśmy zdziesiątkowani, zmęczeni, ale jesteśmy” - czytamy na Facebooku szpitala.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?