Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Włocławek. Na Zalew Włocławski płyną dwa kolejne lodołamacze. Sytuacją na Wiśle zaniepokojone są władze Płocka

Karol Poliński
Karol Poliński
Lodołamacze poddawane są tysiącom ton nacisku. Każda z jednostek jest serwisowana kilka razy dziennie.
Lodołamacze poddawane są tysiącom ton nacisku. Każda z jednostek jest serwisowana kilka razy dziennie. Fot. Wody Polskie
Trwa akcja lodołamania w miejscu największego zatoru lodowego na Wiśle - czyli w rejonie Woli Brwileńskiej, w gm. Nowy Duninów. Do ośmiu lodołamaczy dołączyć mają jeszcze dwa.

Zobacz wideo: Kalkulator kolejki szczepionkowej Covid-19

Kontynuowane jest lodołamanie w miejscu największego zatoru lodowego na Wiśle - czyli w rejonie Woli Brwileńskiej, w gm. Nowy Duninów. W akcji bierze udział wszystkich osiem lodołamaczy stacjonujących zwykle przy zaporze we Włocławku.

Dajemy z siebie wszystko, pracujemy na rzecz bezpieczeństwa lokalnej społeczności, a wprowadzanie nastroju grozy, sianie paniki poprzez podawanie nierzetelnych informacji, nie pomaga sytuacji - Przemysław Daca, prezes Wód Polskich.

Kontynuowane jest lodołamanie w miejscu największego zatoru lodowego na Wiśle - czyli w rejonie Woli Brwileńskiej, w gm. Nowy Duninów. W akcji bierze udział wszystkich osiem lodołamaczy stacjonujących zwykle przy zaporze we Włocławku. W dniu 20 lutego zanotowano przekroczenie stanu alarmowego na Wiśle w Wyszogrodzie i Kępie Polskiej.

Dwa lodołamacze płyną z Gdańska na Zalew Włocławski

Centra Operacyjne Ochrony Przeciwpowodziowej Wód Polskich pełnią całodobowe dyżury. Sytuacja na rzekach i zbiornikach jest monitorowana - uspokajają Wody Polskie.

- Ze względu na stabilną sytuację w Gdańsku na Wiśle, podjąłem decyzję o sprowadzeniu do Włocławka dodatkowych dwóch lodołamaczy - powiedział Przemysław Daca, prezes PGW Wody Polskie podczas konferencji prasowej w Woli Brwileńskiej zwołanej 20 lutego. - Lodołamacze ze względu na swoją funkcję poddawane są tysiącom ton nacisku. Każda z jednostek jest serwisowana kilka razy dziennie, co w żaden sposób nie wpływa na przeprowadzaną akcję lodołamania.

Zamieszanie wokół rezygnacji dyrektora Zarządu Zlewni Włocławek

Prezes Przemysław Daca zaapelował podczas konferencji do mediów o przedstawianie rzetelnych informacji.

- Dajemy z siebie wszystko, pracujemy na rzecz bezpieczeństwa lokalnej społeczności, a wprowadzanie nastroju grozy, sianie paniki poprzez podawanie nierzetelnych informacji, nie pomaga sytuacji. Trzeba skupić się na pracy. Zawsze po takich akcjach przeprowadzamy podsumowanie i wówczas będziemy informować o wynikach naszej pracy. Ci którzy nam nie chcą pomagać, prosimy aby nam nie przeszkadzali - powiedział prezes Daca.

Prezes Przemysław Daca nawiązał prawdopodobnie do kierowanej pod adresem Wód Polskich krytyki, zwłaszcza ze strony władz Płocka. - Jestem na cenzurowanym w Wodach Polskich, bo głośno domagałem się uruchomienia lodołamaczy, bo te zatory stanowią największe niebezpieczeństwo ewentualnej powodzi zatorowej, która już dotknęła Płock między innymi w roku 1982 - powiedział Onetowi prezydent Płocka Andrzej Nowakowski.

Oliwy do ognia zapewne dolały domysły dotyczące przyczyny rezygnacji Waldemara Kuty ze stanowiska dyrektora Zarządu Zlewni Włocławek, podlegającego Wodom Polskim. Pojawiły się sugestie, że miało to związek z akcją lodołamania. Ostre oświadczenie w tej sprawie wydał Sergiusz Kieruzel, rzecznik prasowy PGW Wody Polskie: "Nieprawdą jest, iż wymieniony w tekście (Onetu - przyp. red.) dyrektor Zarządu Zlewni we Włocławku "dowodził lodołamaczami, które rozbijają właśnie krę pomiędzy Włocławkiem a Płockiem". Kierownikiem akcji lodołamania niezmiennie od stycznia br. - gdy prowadzona była pierwsza w tym roku akcja lodołamania na zbiorniku włocławskim - jest kierownik Stopnia Wodnego Włocławek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto