Włocławek. Porody rodzinne przywrócone we Włocławku? Szpital wydał stanowisko w tej sprawie

Zobacz wideo: Kalkulator kolejki szczepionkowej Covid-19.

Ze względu na epidemię, od wiosny ubiegłego roku w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Włocławku wstrzymane są odwiedziny. Od początku epidemii do końca maja 2020 roku nie było tam także porodów rodzinnych. Przywrócono je na niespełna 4 miesiące, ale 14 września tamtego roku - w związku z wykryciem w placówce ogniska zakażenia koronawirusem - zawieszono do odwołania.

Dodajmy też, że 5 października 2020 roku wojewoda kujawsko-pomorski, podległym mu szpitalom, wydał zalecenia wskazujące na konieczność odwołania porodów rodzinnych. Interwencji w tej sprawie podjęła się Fundacja Rodzić po Ludzku.

- Fundacja od samego początku stała na stanowisku, że wprowadzony w ten sposób zakaz porodów rodzinnych był sprzeczny z aktualnie obowiązującymi zaleceniami Ministerstwa Zdrowia i stanowił naruszenie praw pacjenta

- czytamy na stronie Fundacji.

16 grudnia 2020 roku wojewoda odwołał wcześniejsze zalecenia, o czym pisemnie powiadomił szpitale z regionu.

- Ostateczną decyzję o obecności osoby towarzyszącej przy porodzie podejmuje kierownik podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych w porozumieniu z ordynatorem oddziału położniczo-ginekologicznego, mając na uwadze lokalne względy organizacyjne, pozwalające na izolację rodzących i osób im towarzyszących od innych pacjentek

- czytamy w odpowiedzi wojewody na pismo Fundacji Rodzić po Ludzku.

Kobiety mogą rodzić w towarzystwie bliskiej osoby m.in. w Świeciu i Toruniu. W szpitalu we Włocławku porody rodzinne będą wstrzymane przynajmniej do końca stycznia. Dyrekcja lecznicy zaznacza, że rozumie jak ważne dla przyszłych rodziców jest przeżywanie narodzin dziecka wspólnie, jednak - z uwagi na obecną sytuację epidemiczną - szpital nie może na razie przywrócić rodzinnych porodów. Związane jest to z tym, iż włocławska porodówka jest jedynym w regionie oddziałem o II stopniu referencyjności.

Oznacza to, że poza wspieraniem naturalnych porodów niepowikłanych, naszym zadaniem jest udzielanie pomocy kobietom będącym w ciąży powikłanej bądź zagrożonej o patologicznym przebiegu (...). Jednocześnie naszym szczególnym zadaniem jest pomaganie w przyjściu na świat i opieka nad dziećmi urodzonymi przed 35 tygodniem ciąży (...)

- czytamy w piśmie podpisanym przez Karolinę Welkę, dyrektorkę włocławskiego szpitala.

W dalszej części pisma dyrekcja tłumaczy, że obecność osób trzecich na oddziale położniczym może stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia noworodków oraz ich mam ze względu na „ryzyko nieumyślnego nawet wprowadzenia na teren oddziału osoby zakażonej koronawirusem”.

Szpital zapewnia, że zamierza na bieżąco śledzić sytuację epidemiczną, by móc jak najszybciej przywrócić porody rodzinne.

„Jesteśmy przekonani, że zechcą Państwo zrozumieć, zaakceptować i wesprzeć powyższe stanowisko. Jest ono podyktowane tylko kwestią bezpieczeństwa przyszłych mam oraz dzieci (...)” - czytamy w końcowej części pisma.