Włocławek razem dla chorego na nowotwór Kacpra Tesznera! Potrzeba czterech milionów złotych

Historia choroby Kacperka zaczęła się dwa lata temu. Na początku przyszły bóle głowy, do których dołączyły wymioty. Do tego podwójne widzenie. Okazało się, że ma guza.

Walka Kacpra z Włocławka o zdrowie rozpoczęła się dwa lata temu

"Pojechaliśmy do szpitala. Lekarze na początek bagatelizowali objawy. Gdy w końcu zdecydowali się na rezonans magnetyczny, byliśmy przerażeni - w głowie rośnie guz, jest też ostre wodogłowie. Wtedy zaczął się wyścig o życie. Helikopter do Warszawy - nasz dzielny synek musiał lecieć sam. My w tym czasie pędziliśmy na złamanie karku samochodem. W Centrum Zdrowia Dziecka Kacperek przeszedł operację zatrzymania wodogłowia i pobrania próbek guza. Po tygodniu przyszły wyniki. Guzem, z którym przyszło walczyć Kacperkowi była germinoma. Usłyszeliśmy, że w tej sytuacji, to jak wygrana w totolotka. Że to najlepsze co mogło nam się przytrafić, bo guz łatwo poddaje się leczeniu i nie wraca. Lekarze uspokajali, że po leczeniu wszystko będzie dobrze i wkrótce zapomnimy o koszmarze" - relacjonują rodzice Kacperka z Włocławka.

Leczenie zakończyło się po czterech miesiącach. Niestety, podczas kontrolnego rezonansu 6 czerwca okazało się jednak, że choroba wróciła i to w bardzo agresywnej postaci. Pojawiły się przerzuty wzdłuż całego kręgosłupa. Lekarze byli zdziwieni, stwierdzili, że to bardzo rzadka sytuacja. Przyznali, że dotychczas leczenie pacjentów z przerzutami do kręgosłupa się nie powiodło.

Leczenie w Stanach Zjednoczonych może być szansą Kacperka z Włocławka na przeżycie

Rodzinie udało się jednak dotrzeć do profesora Finlay'ego z Columbus w USA. Zaproponował nowatorską metodę leczenia. Po przeanalizowaniu dokumentacji medycznej chłopca stwierdził, że widzi bardzo duże szanse na ocalenie jego życia.

- O profesorze dowiedziałam się dzięki administratorce grupy "Guzy mózgu", która mieszka w Anglii i jest pielęgniarką - mówi Marzena Król-Teszner, mama 10-letniego Kacperka. - Z profesorem kontaktowaliśmy się przez fundację "Zobacz mnie", do której należymy. Kacperek był konsultowany kilka razy przez profesora. Powiedział, że widzi szansę na całkowite wyleczenie synka. Otrzymaliśmy wycenę - 4 miliony złotych, do tego czas nas nagli. Kacperek zaczyna ciężką chemię i powinien trafić do Stanów po trzeciej dawce, czyli za trzy tygodnie. Leczenie jest bardzo drogie, choć wiem, że są też zbiórki 8- czy 9-milionowe. Na koszty te złożą się trzy autoprzeszczepy, chemia, przeloty i nasz pobyt w Ameryce. A ten może potrwać od trzech do sześciu miesięcy.

Morsy Kujawskie, MPK we Włocławku, tysiące mieszkańców pomagają Kacperkowi

W zbiórkę na rzecz Kacperka zaangażowały się tysiące mieszkańców Włocławka. Na Facebooku odbywają się licytacje. Włocławianie wystawiają przeróżne rzeczy - ciasta, książki, rowerki, dzieci ulubione zabawki - usługi - vouchery do salonów, sal zabaw. Póki co udało się zebrać około 365 tysięcy złotych, to niecałe 10 procent wymaganej kwoty.

Wiele osób zbiera pieniądze do puszek dla Kacperka, ustawia je w swoich firmach. Tych nawet zabrakło w ostatnim czasie. W pomoc 10-letniemu mieszkańcowi Włocławka bardzo zaangażowało się Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne we Włocławku, w którym pracuje jego mama - pani Marzena jest kierowcą MPK. Pracownicy przedsiębiorstwa z prezesem Andrzejem Stasiakiem na czele "pompowali" też dla Kacperka.

- To wsparcie, wszystkie akcje dodają nam siły do walki z nowotworem - mówi Marzena Król-Teszner. - To jest naprawdę niesamowite.

W sobotę 1 sierpnia zaplanowano od godz. 15 zbiórkę Morsów Kujawskich na rzecz Kacperka Tesznera. Odbędzie się ona na placu Wolności.

"Zaserwujemy Wam zimne napoje, pyszne słodycze, ale przede wszystkim zapewnimy Wam super atmosferę przy muzyce!!! Bardzo mocno na Was liczymy! Nie może Was zabraknąć!!!!!!" - piszą Morsy Kujawskie na Facebooku.

Niewykluczone, że kwesta odbędzie się również w niedzielę pod włocławskimi parafiami, rozmowy trwają.

15 sierpnia MPK i stowarzyszenie Włocławek Pomaga organizują w godz. 8-15 turniej piłki nożne przy SP nr 5 na Wienieckiej. Wstęp 3 zł, można liczyć na atrakcje dla dzieci. 23 sierpnia na terenie parafii św. Stanisława przy ul. Wiejskiej planowany jest z kolei koncert dla Kacperka. O godz. 13 odbędzie się msza święta o zdrowie dla chłopca, a od 14 do 22 zaplanowano część artystyczną - festiwal "Anioły dla Kacperka". Organizacji podjął się Andrzej Koziński. Zachęca artystów z regionu do współpracy. Gwiazdą wieczoru będzie gwiazda disco-polo - Fisher. Na wydarzeniu pojawić się ma również grupa No Name i inni.

Link do zbiórki: KLIKNIJ TUTAJ