Wideo. Czy grzyby są zdrowe?
Ścieżka rowerowa została zmodernizowana w granicach administracyjnych Włocławka
Ścieżka rowerowa na jezioro Wikaryjskie to inwestycja, która długo była wyczekiwana przez mieszkańców Włocławka. Miasto zmodernizowało ją w swoich granicach administracyjnych. Od tego momentu minęło kilka miesięcy. Na trakcie pojawiły się pęknięcia.
- Marnie wydane pieniądze, bo widać, że za góra dwa - trzy sezony będzie taka jak przed remontem – uważa włocławianin Mariusz Stachowiak.
Sprawa jest komentowana przez internautów. Jedni za taki stan rzeczy obwiniają wykonawcę, inni uważają, że to przez korzenie drzew. Urząd Miasta Włocławka zna problem. Na miejscu byli już inspektorzy ratusza i wykonawca.
Inspektorzy Urzędu Miasta Włocławek i wykonawca byli na miejscu
- Dużo wskazuje na to, że jest to efekt prowadzonych w tym obszarze prac związanych z prowadzeniem gospodarki leśnej i wykorzystywanego przy tym ciężkiego sprzętu – tłumaczy Krzysztof Kukucki, zastępca prezydenta Włocławka. - Nie chcę jednak o tym przesadzać przed spotkaniem z przedstawicielami Nadleśnictwa.
Krzysztof Kukucki zaznacza, że na drogę dla rowerów położono dwie warstwy asfaltu o łącznej grubości 7 centymetrów. Miejscami nawet więcej, bo wykonawca uzupełniał ubytki w starej drodze.
- Nie ma możliwości by w tak krótkim czasie korzenie dokonały takich zniszczeń – wyjaśnia wiceprezydent Włocławka. - Niestety te 7 centymetrów to jest bardzo dużo na drogę dla rowerów, ale zdecydowanie za mało na ciężki sprzęt wykorzystywany przy pracach leśnych.
Stan ścieżki rowerowej na Wikaryjkę sprawdzali też pracownicy Nadleśnictwa Włocławek
O komentarz poprosiliśmy również Nadleśnictwo Włocławek.
- Nikt z miasta nie kontaktował się z nami w tej sprawie, po telefonie z redakcji udaliśmy się więc na miejsce. Nie ma możliwości, by pęknięcia były konsekwencją naszej działalności – zaznacza Mieczysław Olewnik, odpowiedzialny za kontakty z mediami w Nadleśnictwie Włocławek. - Mamy własne drogi dojazdowe, ścieżki rowerowe nie są przeznaczone dla ciężkiego sprzętu. Bardzo cieszyliśmy się, że ta ścieżka rowerowa została zmodernizowana. Wszelkie prace, które wykonywaliśmy my lub podmioty na nasze zlecenie w tej okolicy, odbyły się jeszcze przed jej remontem. Pęknięcia wyglądają na błąd technologiczny.
Pytanie, kto zapłaci za naprawę ścieżki, skoro wykonawca nie widzi błędu po swojej stronie. Zdaniem Kukuckiego powinien to uczynić ten, kto jest odpowiedzialny za taki stan rzeczy. Na miejscu ma się jeszcze odbyć wizja lokalna z udziałem wykonawcy, reprezentantów włocławskiego ratusza i Nadleśnictwa Włocławek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?