Do groźnego wypadku doszło w sobotę 5 września na drodze Brześć Kujawski - Wieniec. Kierowca renaulta zjechał do rowu i dachował. Do pomocy ruszyli świadkowie zdarzenia. Jednak kierowca i pasażer nie chcieli pomocy. Uciekli z miejsca wypadku w pobliskie pole kukurydzy.
Na miejsce przybyła straż pożarna OSP Machnacz, PSP Włocławek i policja z Brześcia Kujawskiego.
Wzorowa postawa świadka i szybka reakcja policjantów z Brześcia Kujawskiego
Jeden ze świadków zdarzenia postanowił nie być obojętny i pobiegł za jednym z uczestników wypadku. Zatrzymał go i przyprowadził. Gdy na miejsce dotarli policjanci z posterunku w Brześciu Kujawskim znaleźli drugiego "uciekiniera".
Jeden z mężczyzn przyznał się, że kierował. Miał około 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Pasażer również był pijany. Droga była czasowo zablokowana na czas pracy służb. Chwilowo strażacy kierowali ruch wahadłowo.
Komunikat KMP Włocławek
W sobotę (05.09.20) po południu dyżurny włocławskiej jednostki policji otrzymał zgłoszenie o dachowaniu auta w m. Wieniec, gm. Brześć Kujawski. Z relacji świadka wynikało, że z rozbitego renault w pobliskie pole uprawne uciekają dwie osoby. Mężczyzna zatrzymał się, by pomóc poszkodowanym, tymczasem zachowanie osób opuszczających rozbite auto było dla niego co najmniej dziwne i wzbudziło jego podejrzenia. Świadek niezwłocznie zareagował i schwytał jednego z uciekinierów.
Drugiego zatrzymali policjanci po przybyciu na miejsce. Mundurowi ustalili przebieg zdarzenia i kierującego pojazdem. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 57-latek siedzący za kierownicą renault podczas wyprzedzania innego pojazdu wpadł w poślizg, stracił panowanie nad autem i wpadł do rowu. Mieszkaniec Włocławka był pijany, miał ok. 2,4 promila alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a także dowód rejestracyjny od renault. Mężczyzna będzie odpowiadał przed sądem za jazdę w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji.
Z kolei w niedzielę (06.09.20) na terenie Włocławka, dzięki reakcji funkcjonariusza Wydziału Konwojowego będącego w czasie wolnym od służby, zatrzymany został nietrzeźwy kierujący fordem. Policjant po południu przyjechał z rodziną do jednej z restauracji typu fast-food i zwrócił uwagę na nieskoordynowane manewry innego uczestnika ruchu drogowego stojącego przed nim. Kierujący fordem bardzo nieudolnie próbował wyjechać z kolejki, cofając w kierunku wjazdu do restauracji. Gdy zrównał się z pojazdem policjanta, jego wygląd wzbudził dodatkowe podejrzenia. Funkcjonariusz niezwłocznie otworzył drzwi od kierowcy i od razu poczuł silną woń alkoholu. Policjant uniemożliwił mu dalszą jazdę i wezwał umundurowany patrol, który potwierdził jego podejrzenia. Siedzący „za kółkiem” forda 34-latek był kompletnie pijany, miał 3 promile alkoholu w organizmie. Mieszkańcowi Włocławka zatrzymano prawo jazdy. Mężczyzna będzie się tłumaczył ze swojego postępowania przed sądem.
Obu zatrzymanym za jazdę po pijanemu grozi do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Dzięki obywatelskiej postawie świadków obaj poniosą konsekwencje swojego bezmyślnego postępowania.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?