W zawodach bardzo dobrze spisała się Zuzanna Smardzewska, reprezentantka Włocławskiego Klubu Karate Tradycyjnego, która w kategorii juniorów w kata indywidualne dziewcząt, zdobyła złoty medal. Dla 17-letniej Zuzanny to największy sukces w karierze, którą pod okiem Janusza Ziółkowskiego rozpoczęła w 2010 roku.
- To mój największy sukces, na który pracowałam przez wiele lat. Zawody w Lublinie to był główny cel na ten sezon. Moje rywalki prezentowały karate na bardzo wysokim poziomie. Mimo to okazałam się najlepsza. Ciężkie przygotowania do mistrzostw trwały cały sezon. Od września do czerwca bez żadnych wymówek chodziłam na treningi i pod okiem trenera Janusza Ziółkowskiego, krok po kroku, poprawiałam najmniejsze błędy. Trener pokazał mi, co to znaczy poświęcenie i lojalność. Jestem mu za to bardzo wdzięczna. Bez niego nie osiągnęłabym tego. Bardzo cieszę się z sukcesu, który otwiera mi teraz wiele drzwi w mojej przygodzie z karate - powiedziała Zuzanna Smardzewska.
- Zuza od samego początku była bardzo pracowita i chętna do treningów - wspomina Janusz Ziółkowski, trener WKKT. - Już na początku wywalczyła medale podczas Pucharu Dzieci czy Pucharu Europy. Jednak w tym wieku karate to tylko fajna zabawa i przede wszystkim przygoda. W stronę profesjonalnego zaangażowania i treningu poszła w wieku młodzika (11-12 lat). Wtedy już wiedziałem, że mamy w klubie zawodniczkę, którą stać będzie na poważne sukcesy.
Już dwa lata temu Zuzanna Smardzewska wywalczyła brązowy medal mistrzostw Polski. Rok temu zajęła 5. miejsce, ale była młodszym rocznikiem. Teraz startowała w optymalnym wieku dla juniorki.
- W 2017 roku liczyliśmy także na mistrzostwo. Była faworytką, ale niestety coś nam nie poszło. Wyciągnęliśmy odpowiednie wnioski. Zmieniliśmy układy. Teraz są nowsze i na wyższym poziomie. Złoty medal w Lublinie to nie jest dla nas zaskoczenie. Zuza była szykowana na mistrzynię. Wygrała zresztą międzynarodowy sprawdzian, tzw. próbę generalną podczas turnieju Silesia Cup w Bytomiu organizowaną miesiąc wcześniej przez trenera kadry - powiedział Janusz Ziółkowski.
Co ciekawe jako jedyna w stawce w swojej kategorii nie miała czarnego pasa.
- Dla mnie czarny pas to najwyższe wyróżnienie, taka kropka nad i - tłumaczy Janusz Ziółkowski. - Nie tylko chodzi o przygotowania techniczne, ale także emocjonalne. Mimo, iż federacje dopuszczają już w wieku 14 lat taki egzamin, jestem zwolennikiem, aby dopiero osoba pełnoletnia mogła go zdawać. Zuza po wywalczeniu mistrzostwa dostanie ode mnie jednak rekomendacje. Umożliwi jej to występ w reprezentacji Polski na październikowych mistrzostwach Europy. Taki egzamin na czarny pas będzie dla niej, jak kartkówka w szkole.
- Teraz skupiam się nad przygotowaniem niezbędnych umiejętności, by zdać egzamin na czarny pas. Dzięki złotemu medalowi będę miała zaszczyt reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej. Także tam pokażę swoje zaangażowanie i determinację - zapowiada Zuza Smardzewska.
Dodajmy, iż Zuza udanie łączy naukę z ciężką pracą fizyczną. Rok temu Gimnazjum nr 2 ukończyła z najwyższą średnią ocen. Była najlepszą uczennicą. Kłopotów też nie ma Zespole Szkół nr 4 im. K. K. Baczyńskiego we Włocławku, gdzie teraz uczęszcza.
Jak podkreśla Janusz Ziółkowski Zuzanna Smardzewska to gotowy “materiał” na mistrzynię Europy, ale za głośno nie chce o tym mówić...
Wideo. Anwil Włocławek Mistrzem Polski 2019 w Koszykówce. Tak fetowali kibice
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
