Jego przyjazd szarpnął nerwami kibiców Anwilu Włocławek. To z tym klubem Kabowerdeńczyk był związany w ostatnich latach i tam odnosił największe sukces. Dwa razy świętował mistrzostwo PLK, zdobył dwie nagrody dla Najbardziej Wartościowego Gracza. Kibice uwielbiali go za bardzo efektowną grę, ale i efektywną. W ostatnim sezonie notował na koncie śr. 15,3 pkt, 4,9 zbiórek i 4,6 asyst.
W obu wypadkach skrzydłowy decydował się ze złotym medalem na szyi szukać nowych wyzwań, ale poza Polską tracił blask. W poprzednim sezonie bez żalu rozstano się z nim w Tallinie. W tym roku długo szukał pracy, ostatecznie w trakcie rozgrywek dołączył do Nymburka, ale w najlepszej czeskiej drużynie rozegrał tylko 11 spotkań i właśnie został zwolniony. W Lidze Mistrzów notował na koncie 10,8 pkt i 5 zb., ale gorzej było ze skutecznością - zaledwie 15 procent z dystansu.
Po czeskiej przygodzie Almeida wylądował znowu we Włocławku. Od kilku dni trenuje pod okiem Huberta Śledzińskiego, który na co dzień dba o przygotowanie motoryczne koszykarzy Anwilu.
Na te wieści natychmiast zareagował klub: "Chcielibyśmy poinformować, że choć Ivan zjawił się w naszym mieście zupełnie prywatnie, to oczywiście dla naszego dwukrotnego mistrza drzwi do klubu zawsze są otwarte! Mamy nadzieję, że będąc we Włocławku, Kabowerdeńczyk pojawi się na meczu w Hali Mistrzów w roli gościa honorowego" - taki wpis pojawił się w mediach społecznościowych.
Natychmiast rozgorzała dyskusja, czy szykuje się trzeci wielki powrót Almeidy do włocławskiej drużyny. Na dziś nie ma takiego tematu, bo to wiązałoby się z większą rekonstrukcją składu. Naturalnym kandydatem do rozstania w takim wypadku byłby zapewne Ricky Ledo. Na razie nikt tego nie rozważa, ale... wiadomo, że trener Igor Milicić ma słabość do Kabowerdeńczyka.
Jeśli nie Anwil, to kto? Na rynku pojawiły się plotki o zainteresowaniu z Torunia. Ten ruch wydaje się jednak mało prawdopodobny. Po pierwsze - Almeida, mimo niepowodzenia w Czechach, wciąż będzie drogim graczem, a dyrektor Ryszard Szczechowiak oszczędza pieniądze na kontrakt wiosenny. Można rozważać opcję zamiany Kyle'a Weavera na Almeida, ale zapewne przez wielu kibiców nie byłaby przyjęta pozytywnie.
W Twardych Piernikach zapewne będą czekać do powrotu wszystkich graczy kontuzjowanych. Wtedy dokonana zostanie analiza czego drużynie najbardziej potrzeba przed play off. Czasu jest sporo, bo w Lidze Mistrzów w zasadzie nie ma już o co walczyć.
Więc może Arka Gdynia? Klub niedawno pozyskał Armaniego Moore'a, ale zawodzi i przegrywa ostatnio mecz za meczem. W czwartek został rozbity w Zielonej Górze różnicą 22 punktów, prezentując całą gamę problemów w swojej grze. Trener Przemysław Frasunkiewicz po meczu zapowiedział w najbliższym czasie "przegrupowanie w przenośni i dosłownie". - Nie umiemy odróżnić prawej ręki od lewej. Tak się po prostu nie da grać - narzeka Frasunkiewicz.
W Stelmecie dołączył Mikołaj Witliński i to na razie wszystko, Stal Ostrów podpisała kontrakt z Łukaszem Wiśniewskim i szuka środkowego. W pozostałych klubach nie ma na Almeidę pieniędzy lub miejsca w limicie graczy zagranicznych.
- Tak kibice Anwilu powitali Mistrzów Polski w koszykówce 2019 we Włocławku przed Halą Mistrzów [zdjęcia, wideo]
- Anwil Włocławek obronił mistrzostwo Polski! [zdjęcia]
- Tak cieszyli się fani Anwilu w strefie kibica we Włocławku
- Igor Milicić i Arkadiusz Lewandowski o mistrzostwie Polski 2019 dla Anwilu Włocławek [wideo]
- Anwil Włocławek Mistrzem Polski 2019. Ceremonia wręczenia medali [zdjęcia]
- Anwil Włocławek Mistrzem Polski 2019 w Koszykówce [relacja, zdjęcia]
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?