Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów
3 z 8
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
We wtorek w Sądzie Rejonowym w Chełmnie odbyło się...
fot. Paweł Skraba

Poseł Łukasz Zbonikowski z Włocławka przed sądem. Grozi mu nawet rok więzienia [zdjęcia, wideo]

We wtorek w Sądzie Rejonowym w Chełmnie odbyło się posiedzenie pojednawcze posła PiS Łukasza Zbonikowskiego z żoną. Do ugody jednak nie doszło. Małżeństwo Zbonikowskich jest w trakcie rozwodu. Żona oskarżyła jednak męża także o naruszenie nietykalności cielesnej. Właśnie tego dotyczyło wtorkowe posiedzenie, które mogło odbyć się po tym, jak parlamentarzysta z PiS złożył oświadczenie przed komisją regulaminową w Sejmie, że wyraża zgodę na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej. Wcześniej Zbonikowskiego chronił immunitet poselski, o którego uchylenie zwróciła się z wnioskiem właśnie jego żona. Monika Z. złożyła w Sądzie Rejonowym w Chełmnie prywatny akt oskarżenia, w którym powiadamia, że mąż niejeden raz naruszył jej nietykalność cielesną. Co ciekawe, kobieta w akcie wraca do sprawy sprzed 1,5 roku. Wówczas najpierw z matką zawiadomiły policję, że gdy była w domu rodzinnym w Sarnowie, w powiecie chełmińskim, mąż naruszył jej nietykalność osobistą, siłą odbierając telefon komórkowy. Potwierdziła zeznania przed prokuratorem, ale potem je zmieniła i zeznawała tak, by nie dać oskarżycielowi podstaw do wszczęcia postępowania. Kilka miesięcy temu kobieta ponownie zawiadomiła, że mąż był jednak wtedy agresorem. Wskazała dodatkowo, że w lipcu 2016 roku kolejny raz ją zaatakował. Sprawa utknęła, bo posła chronił immunitet. We wtorek małżonkowie wraz z pełnomocnikami stawili się w chełmińskim sądzie. - Posiedzenia pojednawcze są obligatoryjne dla spraw z oskarżenia prywatnego - informuje Julita Preis, prezes Sądu Rejonowego w Chełmnie. - Strony mogły zawrzeć pojednanie, zgodzić się na skierowanie sprawy do mediacji lub - do rozpatrzenia sądowi. Nie doszły do porozumienia, wybrały to ostatnie rozwiązanie. W związku z tym że posiedzenie było niejawne, sędzia nie może ujawniać szczegółów tego, co się działo za zamkniętymi drzwiami. Poseł, w przeciwieństwie do jego żony, chętnie odpowiadał na pytania dziennikarzy. - Moja żona urządza sobie show medialny i dostarcza wam sensacji - mówił po posiedzeniu Łukasz Zbonikowski. - Niesprawiedliwie! Każdy może oskarżyć każdego, ale - na szczęście - mamy w Polsce domniemanie niewinności i ja to udowodnię. Nie mam sobie nic do zarzucenia w relacjach z żoną. I to udowodnię. Szkoda, że idziemy relacją procesową, a nie pogadamy jak mąż i żona, ale cóż... do tanga trzeba dwojga. Moja żona ma bardzo złych doradców. Uważa, że to jest korzystne przy sprawach rozwodowych i majątkowych. Szkoda! Sąd wyznaczy termin rozprawy z urzędu. - Może to być za około dwa miesiące - twierdzi Julita Preis. - Sąd zwrócił się bowiem z dodatkowymi pytaniami dotyczącymi tej sprawy do innych instytucji. To sprawa karna, a za czyn, którego dotyczy zarzut, grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku.

Zobacz również

Barierkowe kuriozum przy Urzędzie Pracy. Mieszkańcy nie szczędzą krytyki i żartów

Barierkowe kuriozum przy Urzędzie Pracy. Mieszkańcy nie szczędzą krytyki i żartów

Juwenalia w Rzeszowie. Na scenie Kwiat Jabłoni [ZDJĘCIA]

Juwenalia w Rzeszowie. Na scenie Kwiat Jabłoni [ZDJĘCIA]

Polecamy

To danie poleca Glukozowa Bogini. Wypróbuj, gdy nie jesz węglowodanów

To danie poleca Glukozowa Bogini. Wypróbuj, gdy nie jesz węglowodanów

PZPN nagrodzi kluby Ekstraklasy? Przepis o młodzieżowcu w nowej odsłonie

PZPN nagrodzi kluby Ekstraklasy? Przepis o młodzieżowcu w nowej odsłonie

Wyniki, strzelcy 25. kolejki 5. ligi kujawsko-pomorskiej [10-12 maja 2024]

Wyniki, strzelcy 25. kolejki 5. ligi kujawsko-pomorskiej [10-12 maja 2024]