Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przemysław Frasunkiewicz trener Anwilu Włocławek po meczu ćwierćfinałowym Pekao SA Pucharu Polski Sosnowiec 2024

OPRAC.: GM/PAP
„Zrobiliśmy masę błędów. Może nie taktycznych, ale wszystko wykonywaliśmy odwrotnie przyznał po meczu Anwil Włocławek - Arriva Polski Cukier Toruń trener Przemysław Frasunkiewicz.
„Zrobiliśmy masę błędów. Może nie taktycznych, ale wszystko wykonywaliśmy odwrotnie przyznał po meczu Anwil Włocławek - Arriva Polski Cukier Toruń trener Przemysław Frasunkiewicz. fot. Oliwia Nowak
To był niespodziewanie najciekawszy mecz finałowego turnieju Pucharu Polski. Anwil Włocławek dopiero po dogrywce pokonał Arrivę Polski Cukier Toruń 90:89 w trzecim ćwierćfinale rozgrywanego w Sosnowcu turnieju o Pekao SA Puchar Polski 2024. „Najbardziej liczy się wygrana” – ocenił trener Anwilu Włocławek Przemysław Frasunkiewicz.

„Zrobiliśmy masę błędów. Może nie taktycznych, ale wszystko wykonywaliśmy odwrotnie. Piłka nie trafiała tam, gdzie powinna, niewłaściwie były stawiane zasłony. Mieliśmy trzy sytuacje, żeby wcześniej zamknąć mecz, niepotrzebnie oddawaliśmy rzuty. Wszyscy uważają nas tu za faworytów. To mogło odbić się na koncentracji zespołu. W takim turnieju najbardziej liczy się wygrana” – podsumował Przemysław Frasunkiewicz szkoleniowiec Anwil Włocławek.

Derby Kujaw w Pekao Pucharze Polski 2024 były najbardziej emocjonującym widowiskiem z trzech dotychczas rozegranych ćwierćfinałów turnieju w Sosnowcu. Wyrównany od początku do końca mecz rozstrzygnął się dopiero w dogrywce.

Jednym z jej bohaterów był niedawno pozyskany przez Anwil Włocławek reprezentant Czech Tomas Kyzlink, który zdobył w tym okresie siedem z dziewięciu punktów włocławian, a w całym spotkaniu z 21 pkt był jej najlepszym strzelcem. Na 14 sekund przez zakończeniem dodatkowego czasu gry wykorzystał obydwa wolne, dając zespołowi prowadzenie 90:87, którego już nie oddała.

Chciałbym pogratulować dobrej postawy drużynie z Torunia. Tym większy nasz sukces. Mamy świadomość, że faworytom gra się ciężko, a w dodatku był to pierwszy, zawsze trudny mecz turnieju. Powoli się do niego przyzwyczajaliśmy. Najważniejsze, że nie straciliśmy koncentracji, co pozwoliło dziś zwyciężyć - zaznaczył 30-letni koszykarz.

Dwa punkty dla Anwilu zdobył w dogrywce także weteran pucharowych turniejów Mateusz Kostrzewski.

Pierwsze ćwierćfinałowe mecze zawsze były zacięte i pełne walki. Nie inaczej i dzisiaj – cały czas toczyliśmy walkę punkt za punkt. Najważniejsze jest zwycięstwo. Zapominamy o dzisiejszych emocjach i szykujemy się do półfinału” – powiedział PAP 34-letni skrzydłowy z Elbląga, który w 2019 roku został MVP turnieju o Puchar Polski.

Być może w półfinale znaleźliby się koszykarze z Torunia, gdyby ich rozgrywający Amerykanin Arik Smith, najlepszy strzelec meczu z 22 puntami, skutecznie wykonał wszystkie trzy rzuty wolne na 4,5 s przed końcem dogrywki. Pierwszy był jednak niecelny, potem dwa trafił, w tym drugi - omyłkowo – na 90:89. Torunianie zdołali jednak jeszcze wejść w posiadanie piłki, ale rzut rozpaczy innego Amerykanina Treya Diggsa niemal z połowy boiska trafił w obręcz.

Anwil Włocławek w rozgrywkach Pucharu Polski. Quiz

Trener Polskiego Cukru Srdjan Subotic był jednak dumny z postawy zespołu.

„Bezpośrednio po tak zaciętym meczu czujemy rozczarowanie. O porażce zadecydowała, można powiedzieć, jedna zbiórka, jeden niecelny rzut wolny. Jestem jednak dumny z zespołu. Pokazaliśmy, że zasłużyliśmy na grę w Pucharze Polski. To nasi rywale byli dziś faworytem i pozostają nim w całym turnieju” – podkreślił chorwacki szkoleniowiec.

Obu zespołom za stworzone widowisko pogratulował kapitan torunian Aaron Cel.

„To była bardzo dobra koszykówka. Przed przyjazdem do Sosnowca mieliśmy dwa cele – odnaleźć naszą grę, która pozwoliła nam się tutaj zakwalifikować, bo ostatnie mecze w lidze były bardzo słabe. I to zadanie udało się zrealizować, odzyskaliśmy naszą dobrą koszykówkę. Chcieliśmy też sprawić niespodziankę i pokonać najlepszą drużynę w Polsce. Tego nie zrealizowaliśmy, bo zabrakło detali, jednej zbiórki, jednego celnego rzutu więcej, ale z podniesioną głową wracamy do Torunia” - skomentował.

Trwa głosowanie...

Czy Anwil Włocławek wywalczy Pekao SA Puchar Polski 2024

Drużyna Arriva Polski Cukier Toruń w tym sezonie jest pozytywnym zaskoczeniem w rozgrywkach ekstraklasy.

„Jakie są źródła naszej dobrej gry? Wpłynęło na nią kilka czynników. Na pewno odpowiednio dobrany skład, dobry trener. Kilka rzeczy musiało się zgrać. W zeszłym sezonie do samego końca walczyliśmy o ligowy byt. Mam nadzieję, że w obecnym awansujemy do play off, a słabsza forma z ostatnich dwóch, trzech tygodni już minęła” - zakończył.

W półfinale Pekoa Pucharu Polski 2024 w Sosnowcu zagrają w sobotę Legia Warszawa z Treflem Sopot oraz Anwil Włocławek z Arged BM Stal Ostrów Wlkp.
(PAP)

Anwil Włocławek[/a] - Arriva Polski Cukier Toruń 90:89 (18:11, 18:27, 19:17, 16:26, d. 9:8)

Anwil: Sanders 18 (2), Joesaar 10 (2), Petrasek 9 (1), Dimec 6, Bell 5 oraz Kyzlink 21 (2), Garbacz 12 (1), Kostrzewski 4, Łączyński 3 (1), Young 2
Arriva Polski Cukier: Filipović 19 (1), 9 as., Vucić 15, 8 zb., Kunc 9 (1), Diggs 8 (2), Tomaszewski 5 oraz Smith 22 (2), Cel 11 (1), Diduszko 0.

Terminarz/wyniki Pekao SA Pucharu Polski 2024 w Sosnowcu

Czwartek, 15 lutego
Ćwierćfinał nr 1, godz. 18.00: Polski Cukier Start Lublin - Legia Warszawa 83:112
Ćwierćfinał 2, godz. 20.30: Trefl Sopot - King Szczecin 85:65

Piątek, 16 lutego
Ćwierćfinał 3, godz. 18.00: Anwil Włocławek - Arriva Polski Cukier Toruń 90:89
Ćwierćfinał 4, godz. 20.30: Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski - Icon Sea Czarni Słupsk 87:82

Sobota, 17 lutego
Półfinał nr 1, godz. 15.00: Legia Warszawa - Trefl Sopot (transmisja w Polsat Sport Extra)
ok. godz. 17:20 - Pekao S.A. Konkurs Wsadów (Polsat Sport Extra)
ok. godz. 18:00 - Aerowatch Konkurs Rzutów za 3 Punkty (Polsat Sport Extra)
Półfinał nr 2, godz. 19.00: Anwil Włocławek - Arged BM Stal (Polsat Sport Extra)

Niedziela, 18 lutego
Finał Pekao SA Pucharu Polski 2024 w Sosnowcu, godz. 17.30 - Polsat Sport Extra

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto