Co gorsza, niektórzy traktują gniazda do segregacji odpadów jak wysypiska śmieci. I podrzucają wszystko to, co niepotrzebne, a więc stare meble, czy pojemniki po farbie.
Mieszkańcy zwracali nam ostatnio uwagę, że pojemniki do segregacji odpadów niepotrzebnie są ustawiane na ulicach wjazdowych do miasta. I sugerowali, żeby je schować przenosząc w głąb osiedla. Taki postulat zgłosił między innymi Czytelnik z Zawiśla. I Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej „Saniko” zareagowało! Odsunęło pojemniki od ulicy Witoszyńskiej. Co więcej, ustawiło przy nich tymczasowe ogrodzenie. I bałaganu, który jest przy pojemnikach, już nie widać.
Podobne tymczasowe ogrodzenia zostały ustawione przy alei Jana Pawła II. I też ukrywają bałagan. Te rozwiązania zostały bardzo dobrze przyjęte przez włocławian mieszkających w sąsiedztwie punktów segregacji odpadów. - Na szczęście, za oknem nie widzę już połamanych foteli, tylko estetyczne ogrodzenie z logo „Saniko” - powiedziała mam mieszkanka osiedla Michelin.
Waldemar Kuta, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej „Saniko”, przyznaje, że tymczasowe ogrodzenia zostały ustawione na próbę. - Skorzystaliśmy z rozwiązań firmy Toi-Toi - dodaje.
Ale ustawienie tymczasowych ogrodzeń nie rozwiązuje głównego problemu - bałaganu, który się tworzy w punktach do segregacji odpadów. Niestety, te punkty coraz częściej przypominają dzikie wysypiska.
Przypomnijmy więc, że włocławianie wnoszący opłaty za śmieci, mogą stare meble czy większe opakowania pozostawiać bezpłatnie w Punkcie Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych przy ul. Komunalnej 4. Punkt jest czynny od poniedziałku do piątku w godzinach od 7 do 20, a w soboty od godz. 9 do 14.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?