Szokujący błąd medyczny we Włocławku. Proces oskarżonej lekarki toczy się już czwarty rok
Historię podejrzenia szokującego błędu medycznego we Włocławku pokaże jutro (4.1) "Interwencja" Polsatu. Proces oskarżonej lekarki toczy się czwarty rok. - Nie wiem, czy dożyję wyroku - mówi pani Józefa, która straciła oko.Czytaj też: Mord w Toruniu. Brat zadźgał siostrę nożemRaniony nożem mężczyzna sam dotarł zakrwawiony na policjęZaginął 20-letni Adrian Dudek Pani Józefa ma 72 lata. W 2011 roku kobieta przeszła w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Włocławku zabieg usunięcia zaćmy. Dzień przed zabiegiem uderzyła głową w znak drogowy. Personel medyczny uznał jednak, że nie jest to przeciwwskazaniem do zabiegu. Pani Józefa dostała znieczulenie miejscowe, ale - jak twierdzi - podczas cięcia poczuła straszny ból. Straciła przytomność. Na sali nie było anestezjologa. Okazało się, że doszło krwotoku i wypłynięcia oka.