Anwil Włocławek - TBV Start Lublin 80:57 w 5. kolejce PLK [zdjęcia]

Mecz został rozegrany we wtorek 31 października 2017 r. o godz. 19:00. Do Włocławka przyjechali podopieczni trenera Davida Dedka z byłym graczem Rottweilerów Jamesem Washingtonem. Kibice włocławscy po ostatniej rekordowej wygranej z Czarnymi Słupsk szczelnie wypełnili halę. Na trybunach zasiadło 3200 sympatyków koszykówki. Trener Igor Milicić miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Od pierwszej piłki bardzo dobrze rozpoczęli walkę o zdobycz punktową przyjezdni. W tej części gry Anwilowi nic nie wychodziło, a przede wszystkim nie wchodziły piłki do kosza, mnożyły się niecelne rzuty, a drużyna zaliczyła aż 6 strat. W dodatku po 4 minutach gry stracili swojego kapitana i rozgrywającego - Kamila Łączyńskiego, który podczas przemieszczania na parkiecie niefortunnie skręcił staw skokowy lewej kostki po zderzeniu ze stopą sędziego.

Dziś wiadomo, że nie odniósł poważnego urazu, ale będzie musiał zrezygnować z kilku treningów, a nawet z występów w kolejnym meczu z Legią Warszawa. Tak, więc goście pewnie wygrali pierwszą kwartę 22:13, a kibice Anwilu z niedowierzaniem przecierali oczy i grymasem na twarzach oczekiwali na drugą odsłonę. Dla gospodarz punktowało tylko dwóch koszykarzy – Ivan Almeida – 8 punktów i Paweł Leończyk – 5, a dla gości aż pięciu, w tym James Washington, który zdobył – 9 oczek. Po pierwszej kwarcie wielu zastanawiało się, czy kolejna wygrana Rottweilerów stanie się faktem?

Od początku drugiej kwarty podopieczni Milicicia zabrali się za odrabianie strat. Koszykarze niesieni nieziemskim dopingiem kibiców zdeklasowali przyjezdnych, wygrywając drugą kwartę 34:11, i schodzili na przerwę z 14 punktową zaliczką. Najskuteczniejszymi rzucającymi byli Jaylin Airington i Ivan Almeida po 10 punktów oraz Szymon Szewczyk - 7. W drużynie Davida Dedka zaciął się James Washington i jego koledzy. W trzeciej kwarcie gospodarze kontrolowali przebieg spotkania powiększając zdobycz punktową. Ostatecznie wygrali 18:7, mając 25 punktów przewagi. W ostatniej kwarcie obraz gry nie uległ zmianie. Trener Anwilu zdjął z boiska kilku podstawowych graczy, w tym Almeide, których zastąpili zmiennicy. Ostatecznie 2 punktami czwartą kwartę wygrali koszykarze z Lublina 17:15, a całe spotkanie Anwil Włocławek 80:57. Goście tylko postraszyli w pierwszej kwarcie, ale już w pozostałej części gry byli cieniem dla gospodarzy. Ich zwycięstwo od drugiej do ostatniej kwarty ani przez moment nie było zagrożone. Najskuteczniejszymi koszykarzami w Anwilu byli: Ivan Almeida – 18 punktów oraz Szymon Szewczyk – 17 i Jaylin Airington – 12. W Lublinie tylko jeden koszykarz zanotował dwucyfrowy wynik. Był nim James Washington, który rzucił – 11 punktów.

ANWIL DANCE TEAM NA MECZU ANWIL WŁOCŁAWEK - START LUBLIN 80:57

Anwil Włocławek - Start Lublin 80:57 (13:22, 34:11, 18:7, 15:17) 
 
Anwil Włocławek: I. Almeida 18 (2), 4 zb., 3 as., P. Leończyk 9, 8 zb., J. Zyskowski 7, 3 as., 3 przechwyty, J. Sobin 3, 8 zb., Sz. Szewczyk 17 (3), 5 zb., J. Airington 12 (2), M. Nowakowski 9 (3), A. Delas 5 (1), 5 zb., 3 as., K. Łączyński 0, R. Komenda 0, Ciesielski 0, Matusiak 0.

Start Lublin: J. Washington 11, 3 as., U. Mirkovic 8 (2), 5 zb., R. Szymański 7, 9 zb., M. Dziemba 7 (1), Ch. Lewis 6, 3 zb., 4 as., W. Czerlonko 7 (1), 6 zb., D. Reynolds 6, 4 zb., M. Gospodarek 5, B. Ciechociński 0, M. Dutkiewicz 0. 

Kolejne spotkanie we własnej hali Rottweilery rozegrają już w niedzielę 5 listopada o godz. 18 z beniaminkiem Legią Warszawa, która po 14 latach nieobecności wróciła do koszykarskiej elity. Jak dotychczas legioniści nie wygrali żadnego meczu. Inny wynik niż zdecydowana i wysoka wygrana podopiecznych Milicicia będzie uznana za niespodziankę.

ZDJĘCIA KIBICÓW Z MECZU ANWIL WŁOCŁAWEK - START LUBLIN 80:57

Igor Milicić i Jarosław Zyskowski po meczu Anwil Włocławek - Start Lublin 80:57.