Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Anwil Włocławek zagra w wielkim finale Energa Basket Liga 2018 [zdjęcia]

Wojciech Nawrocki
Anwil Włocławek rzutem na taśmę wyrwał zwycięstwo w 5 meczu fazy play-off Stelmetowi Zielona Góra i zagra po 8 latach przerwy finale EBL z drużyną BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski.

Co tu opisywać, co tu komentować, po prostu trzeba było w tym uczestniczyć, przeżyć osobiście czy choćby przed telewizorem albo radioodbiornikiem. To co uczynili włocławscy koszykarze w ciągu ostatnich pięciu minut, to niczym majstersztyk. Jak to na konferencji prasowej podsumował trener Igor Milicić, drużyna w ciągu tego czasu odrodziła się jak „Feniks z popiołów”! Kibice dali z siebie wszystko, choć na 6-7 minut przed końcem można było zauważyć opuszczanie hali przez pojedynczych kibiców, którzy stracili już nadzieję na wygraną Anwilu. Jednak ci co pozostali do ostatniej syreny z pewnością tego nie żałowali i nie żałują. Byli to kibice, którzy wierzyli w końcowy sukces Anwilu, doceniając klasę rywala. Tacy kibice to największy skarb.

Praktycznie cały mecz prowadzili z wyraźną przewagą podopieczni Adreja Urlepa. Ale jednak uczeń pokonał taktyką swojego mistrza, czyli krótkim i agresywnym kryciem na całym parkiecie. Tak samo jak to czynili koszykarze Stelmetu w swojej hali. Anwil wysoko prowadził, a w końcówce zielonogórzanie przejmowali inicjatywę i agresywnym pressingiem doprowadzili do wygrania meczu numer trzy, a w meczu numer cztery zniwelowali straty do „zera” i byli bliscy pokonania po raz trzeci włocławian.

W poniedziałkowy wieczór po ostatniej syrenie w Hali Mistrzów zapanowała przeogromna euforia, euforia pozytywnych wrażeń i odczuć. Na koniec były łzy szczęścia i radości. Jesteśmy w Wielkim Finale, gramy o „złoto” i to jest piękno sportu! W najczarniejszych snach nikt takiego scenariusza nie przewidział. Gdy ostatnia syrena zakończyła ten „horror”, kibice oszaleli z radości, były okrzyki i wiwaty, były gratulacje i słowa wdzięczności za upragnioną wygraną. Nikt nie panował nad swoimi emocjami. Kibice skandowali MVP w kierunku Ivana Almeidy! Trener Andrej Urlep musiał przełknąć gorycz porażki i na konferencji prasowej ze spuszczoną głową pogratulował uczniowi i drużynie Anwilu wygranej.

Przed drużyna zaledwie trzy dni odpoczynku, jeśli tak można to określi, bo na pewno nie czeka podopiecznych Igora Milicicia wypoczynek na plaży, a szybka rekonwalescencja i odnowa biologiczna by w czwartkowy wieczór stanąć do walki w meczu nr 1 Wielkiego Finału z drużyna BM SLAM Stal Ostrów Wielkopolski. Mistrzem Polski zostanie zwycięska drużyna czterech spotkań. Mecz rozpocznie się w Hali Mistrzów o godz. 20:30, z którego TV Polsat Sport przeprowadzi bezpośrednią transmisję.

Anwil Włocławek - Stelmet Enea BC Zielona Góra 85:83 (14:25, 21:20, 12:20, 38:18)

Anwil Włocławek: Q. Hosley 22 (1), I. Almeida 19 (3), K. Łączyński 16 (1), J. Zyskowski 8 (1), M. Nowakowski 7 (1), J. Sobin 6, P. Leończyk 4, J. Airington 2, J. Wojciechowski 1, M. Ihring 0, A. Delas 0.

Stelmet Zielona Góra: B. Savovic 19, P. Zamojski 17 (5), J. Florence 15 (3), M. Gecevicius 15 (5), Ł. Koszarek 7, V. Dragicevic 6, A. Hrycaniuk 4, F. Matczak 0, E. Muric 0.

Anwil Włocławek - Stelmet BC Zielona Góra 85:83. Anwil zagra o złoto! Półfinał EBL - mecz nr 5 - relacja, zdjęcia, wideo

Ostatnie sekundy i radość koszykarzy i kibiców po meczu nr 5 Anwil Włocławek - Stelmet Zielona Góra 85:83

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto