MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Czy we Włocławku powinien powstać cmentarz dla zwierząt?

Andrzej Galczak
Zbliża się Wszystkich Świętych, czas, gdy wspominamy naszych najbliższych, którzy odeszli na zawsze. Na cmentarzach możemy zapalić im świeczkę i zadumać się przy ich mogiłach. A co z czworonożnymi przyjaciółmi, którzy towarzyszyli nam przez wiele lat, żyli z nami jak najbliżsi członkowie rodziny?

- Kilka miesięcy temu odszedł mój najlepszy przyjaciel - mówi starszy mężczyzna. - Nikt nie potrafił wskazać mi miejsca, gdzie mógłbym go pochować. Słyszałem tylko, że powinienem oddać go do utylizacji. Razem z innymi śmieciami. Mojego przyjaciela? Nigdy! Znalazłem mu miejsce w lesie. Leży obok innych domowych zwierząt.

Podobnie postępują też inni właściciele Mruczków i Azorków. Świadectwem ich wielkiej miłości do swoich podopiecznych jest cmentarz, a właściwie grzebowisko, bo ta nazwa przypisana jest dla miejsc pochówku zwierząt. To miejsce znajduje się w lesie, tuż za rogatkami naszego miasta. Tam chcą przychodzić nadal. Jak do najbliższych.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA - TUTAJ

W naszym województwie są trzy grzebowiska. Mają je Bydgoszcz, Toruń i Sicienko. Niestety, nie ma Włocławek, choć wszyscy wiedzą, że problem istnieje, że nasi podopieczni chowani są w przydomowych ogródkach, na działkach, czy po prostu w lesie.

Nie wolno tego robić, tak stanowi prawo. Za taki pochówek można zapłacić grzywnę sięgającą tysiąca zł.

Przepisy sanitarne wskazują, że padłe zwierzęta domowe stanowią „surowiec kategorii I”, a więc szczególnego ryzyka i podlegają bezpośredniemu przetworzeniu w zakładzie utylizacyjnym, a następnie spopielaniu w zatwierdzonej przez służby sanitarne spalarni.

- To jest okrutne - dodaje Czytelnik. - Rozumiem ostrożność służb sanitarnych, ale o przyczynach śmierci najczęściej wie weterynarz. W przypadkach naturalnych nie powinno być takich obostrzeń. Może te przepisy ustanawiali ludzie, którzy nigdy nie mieli własnych zwierząt.

Czy w naszym mieście wreszcie doczekamy się stworzenia warunków do godnego pochówku naszych czworonożnych przyjaciół?

- Na obecnym etapie nie ma możliwości określenia docelowego terminu utworzenia grzebowiska - wyjaśnia Roman Stawisiński, dyrektor wydziału gospodarki miejskiej UM. - Pod uwagę brane są lokalizacje na obrzeżach miasta. Zgodnie z obowiązującym prawem musimy w tym celu uzyskać niezbędne ekspertyzy oraz zgody.

Obecnie władze miasta prowadzą postępowanie mające ustalić lokalizację spełniającą wszelkie kryteria dla tego typu przedsięwzięć, choćby zachowanie bezpiecznej odległości od ujęcia wody, poziomu zwierciadła wody gruntowej, czy ukształtowanie terenu umożliwiające łatwy spływ wód opadowych.

Miejmy nadzieję, że brak terminu budowy grzebowiska, nie należy traktować, jako wyrażoną dyplomatycznie odmowę.

***
Wideo: Bieg na 6 łap w schronisku we Włocławku

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto