Tylko w tym kwartale 25 dzieci z Włocławka i powiatu nie przeszło obowiązkowych szczepień przeciwko chorobom zakaźnym.
Te dane są niepokojące. Do 20 procent dzieci znajdujących się pod opieką Miejskiego Zespołu Opieki Zdrowotnej we Włocławku, nie jest szczepionych przeciw chorobom zakaźnym. Tak wynika z danych przedstawionych przez Joannę Przybylską, naczelną pielęgniarkę MZOZ we Włocławku. Pod tym względem sytuacja we Włocławku nie jest jednak tragiczna. W innych miastach, gdzie są silniejsze ruchy antyszczepionkowe, jest gorzej.
Jakie kroki podejmuje MZOZ Włocławek w sytuacji, gdy rodzice nie zgłaszają się z dziećmi na obowiązkowe szczepienia? Najpierw rodziców odwiedza pielęgniarka środowiskowa lub w przypadku, gdy chodzi o noworodka, położna środowiskowa. I uświadamia, jakie mogą być konsekwencje nieszczepienia. MZOZ Włocławek współpracuje w tym względzie z Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną.
Rodzice, którzy nie poddają dzieci obowiązkowym szczepieniom, narażają się na grzywnę. Ta może wynieść nawet 50 tysięcy złotych. Grzywnę nakłada wojewoda. O nałożenie jej wnioskuje Sanepid. - W tym roku skierowaliśmy sześć wniosków o tzw. wszczęcie postępowania egzekucyjnego wobec rodziców, którzy odmówili zaszczepienia dzieci - mówi Karolina Nynca-Jankowska, rzeczniczka prasowa PSSE we Włocławku.
Pediatrzy alarmują; - Zaniechanie szczepień może na powrót sprowadzić do nas choroby, na które nasze dzieci nie chorują od kilkudziesięciu lat. Nie wszystkich rodziców jednak te argumenty przekonują.
INFO Z POLSKI 26.10.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?