Zobacz wideo: Waloryzacja 2022 - od marca podwyżki
Do dramatycznego zdarzenia doszło w czwartek 24 marca po godzinie 9:30 we Włocławku przy ulicy Płockiej. Na korytarzu mężczyzna zranił kobietę nożem.
- Stałem w przedpokoju, miałem wyjść na spacer z psem i usłyszałem z korytarza jakieś krzyki i przeciągłe piski - mówi 19-letni Wiktor Zamerski, mieszkaniec bloku przy ul. Płockiej we Włocławku. - Otwieram drzwi i widzę, jak mąż chce zadźgać własną żonę. Więc musiałem interweniować. Ona już była zakrwawiona, miała ślady na szyi, na nodze. Było pełno śladów krwi na podłodze.
Wiktor Zamerski obezwładnił pijanego napastnika. Wezwano policję i pogotowie ratunkowe.
- Chciałem być skuteczny, uszkodziłem sobie nawet rękę. Położył się i nawet nie miał siły wstać. Nie stracił przytomności, ale nie pozwoliłem mu wstać.
Sąsiedzi twierdzą, że napastnik był bezdomny. Co ciekawe, mieszkał kiedyś razem z zaatakowaną kobietą, jednak został wyrzucony z mieszkania. Wracał jednak, kręcił się w pobliżu, nękał, awanturował się, jak mówią sąsiedzi.
- Najważniejsze, że kobieta przeżyła. To był szczęśliwy traf, że mogłem pomóc, że wyjeżdżałem później do szkoły na praktyki - mówi Wiktor.
Ranna kobieta była przytomna i została przewieziona do szpitala we Włocławku.
Policjanci zatrzymali mężczyznę i przewieźli na komendę we Włocławku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?