Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ariel Piotrowski na podium w ogólnopolskim kartingowym cyklu ROK Cup Poland w Zielonej Górze

nad
Włocławianin znów na podium mistrzostw kraju

Ariel Piotrowski przed paroma laty sięgał po tytuły w rajdach samochodowych. Teraz osiągnął swój pierwszy sukces w wyczynowym kartingu.

W Starym Kisielinie koło Zielonej Góry odbyły się dwie kolejne rundy największego ogólnopolskiego kartingowego cyklu - ROK Cup Poland. Ariel Piotrowski, który w tym roku zadebiutował w tego typu rywalizacji, jeszcze przed zawodami nie ukrywał, że na torze WallraV Race Center zamierza powalczyć o naprawdę dobry wynik.

- Karting to dla mnie nadal swego rodzaju novum – mówi 29-latek z Włocławka. – Doświadczenie wyniesione z rajdów nie przekłada się w prosty sposób na tego typu rywalizację. To inny styl jazdy, zupełnie inne parametry i specyfika prowadzenia pojazdu. Na torze dochodzi też element bezpośredniej walki, nierzadko niemal koło w koło z rywalami, czego nie ma na rajdowych odcinkach. Moi konkurenci w większości dobrze znają tory, po których się ścigamy. Ja je dopiero poznaję. Na niektórych z nich jestem dopiero po raz pierwszy w życiu. W przypadku Starego Kisielina na szczęście jest nieco inaczej. To był pierwszy obiekt, na którym trenowałem przed tegorocznym sezonem. W tym miejscu testowaliśmy też przed dosłownie paroma dniami. Poza tym ten tor naprawdę mi leży, bardzo dobrze na nim się czuję.

Włocławianin słowa te potwierdził już w trakcie pierwszego tak zwanego oficjalnego treningu, pełniącego rolę kwalifikacji. Zajął w nim wysokie, piąte miejsce, ustępując jedynie zdecydowanie bardziej doświadczonym rywalom. Identyczną lokatę wywalczył w pierwszym z wyścigów finałowych. Co warte podkreślenia, jego strata do trzeciego na mecie Mariusza Szymczaka na 12,5-kilometrowym dystansie wyniosła raptem trzy sekundy. W drugiej odsłonie finału piątej rundy cyklu było jeszcze lepiej. Piotrowski minął linię mety na czwartej pozycji. Na tej samej pozycji został sklasyfikowany na zakończenie zawodów.

Dzień później odbyła się szósta runda czempionatu. Rywalizacja odbywała się w bardzo trudnych, deszczowych warunkach.

- Nigdy wcześniej nie ścigałem się na mokrym torze. Co więcej, nigdy nawet nie miałem okazji trenować jazdy kartem w tego typu warunkach – podkreśla kierowca z Włocławka.

Jak się później okazało, Ariel Piotrowski bardzo szybko zaadoptował się do nowych warunków. Pierwszy z wyścigów ukończył na naprawdę przyzwoitym, szóstym miejscu. W drugiej odsłonie finału szybsi od niego byli jedynie dwaj rywale. Suma punktów za oba starty dała mu ostatecznie trzeci stopień podium w kategorii ROK GP na zakończenie szóstej rundy mistrzostw.

- Liczyłem na dobry występ w tym miejscu, ale aż tak wysokiego miejsca mimo wszystko się nie spodziewałem – kontynuuje włocławianin. – Przed zawodami taki wynik brałbym w ciemno. Sukces tym bardziej cieszy, że do końca o to miejsce było trzeba mocno walczyć.

Uczestnicy ROK Cup Poland w drugiej połowie czerwca spotkają się w Bydgoszczy. To ostatni z obiektów tegorocznego cyklu, którego Ariel Piotrowski w ogóle nie zna.

- W nadchodzący weekend planujemy tam testować – mówi były rajdowy wicemistrz Polski w klasie R2B. – Ten trening na pewno się przyda. Wiadomo, że im więcej się jeździ, tym szybciej się jeździ. Liczymy, że dobrą formę uda nam się utrzymać też w kolejnych rundach, choć w tym momencie nie myślę o jakiś konkretnych miejscach. W następnych startach po prostu zamierzam skupić się na jak najlepszej jeździe, a wynik będzie sprawą zupełnie wtórną.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto