Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ariel Piotrowski najlepszy w Benzina Kart Clash podczas Verva Street Racing na Stadionie Narodowym

Ariel Team
Podczas największego motoryzacyjnego show w Polsce, Verva Street Racing, odbył się pokazowy wyścig kartingowy „Benzina Kart Clash”. Triumfował w nim zawodnik z Włocławka.

Była to już szósta edycja tego wyjątkowego show z udziałem prawdziwego panteonu polskich kierowców, mistrzów wielu dyscyplin sportów motorowych. Tradycyjnie nie zabrakło też gwiazd z zagranicy. Swoje umiejętności za kierownicami niezwykłych maszyn prezentowali m.in. mistrzowie świata i rekordziści Guinnessa. Na arenie pojawili się m.in. specjaliści od rajdów, wyścigów samochodowych, driftingu, stuntu, motocyklowego trialu, enduro, a także kartingu.

W trakcie show na Stadionie Narodowym odbył się wyścig kartingowy „Benzina Kart Clash”. Kilkudziesięciotysięcznej publiczności zaprezentowało się dwunastu wyczynowych zawodników, wśród których znaleźli się obecni reprezentanci tejże dyscypliny, w tym m.in. aktualny mistrz świata w kartingu, jak i ci, który swoje kariery w motorsporcie zaczynali właśnie od startów w tego typu wózkach. W gronie zaproszonych do udziału w niecodziennym wyścigu był też Ariel Piotrowski. Włocławianin przed kilkoma laty osiągał sukcesy w rajdach samochodowych, a od tego roku rywalizuje właśnie za kierownicą profesjonalnego karta.

Wyścig zaczął się bardzo dobrze dla kierowcy z Włocławka. Piotrowski od samego początku utrzymywał się w ścisłej czołówce. Dzięki odważnemu manewrowi na trzecim okrążeniu wysunął się na prowadzenie, którego nie oddał aż do mety. Co prawda jeden z rywali na ostatnim kółku odważnie zaatakował , jednak ta szarża zakończyła się w bandach okalających tor. Ariel Piotrowski za zwycięstwo otrzymał okazały puchar, który mu wręczono tuż po wyścigu.

- To była doprawdy świetna zabawa i niezapomniane przeżycie – podkreśla Ariel Piotrowski. – Bardzo mocna stawka na torze i jazda w obecności około pięćdziesięciu tysięcy widzów dodatkowo podnosiły adrenalinę. Tor był stosunkowo krótki, dużo krótszy od tych, na których z reguły się ścigamy, trasa pozornie niezbyt trudna, jednak sporym wyzwaniem okazała się nawierzchnia. Było szybko, ale jednocześnie bardzo ślisko. Na szczęście od środy mieliśmy treningi, które pozwoliły nam nieco oswoić się z tymi nietypowymi dla wyczynowego kartingu warunkami.

Włocławianin podczas niedawnych zawodów we Włoszech nabawił się kolejnej w tym sezonie poważnej kontuzji żeber. Stąd jego forma na Stadionie Narodowym do końca pozostawała wielką niewiadomą.

- Ból na szczęście nie przeszkodził mi w rywalizacji – stwierdza Piotrowski. – Dobrze, że trasa nie była zbyt obciążająca dla organizmu. To, że było ślisko i nie było zbyt wielu zakrętów, a co za tym idzie silnych bocznych przeciążeń, podziałało na moją korzyść. Do tego wszystkiego wystarczyła raptem jedna mała tabletka przeciwbólowa.

Sukcesem w Warszawie Ariel Piotrowski zakończył swój pierwszy sezon w kartingu. Teraz czeka go chwila wytchnienia od rywalizacji za kierownicą, czas na regenerację organizmu. Cykl przygotowań do kolejnego sezonu rozpocznie się w zimę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto