MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kompletnie pijani leżeli w wozie zaprzęgniętym w konia w Smólniku

KMP Włocławek
Nietypowe zdarzenia w regionie.

Sprawą do sądu z wnioskiem o ukaranie zakończy się jazda dla 68-letniego woźnicy. Powód - kierowanie pojazdem konnym będąc kompletnie pijanym. Gdy policjanci przyjechali we wskazane miejsce zastali tam konia zaprzęgniętego do wozu, a w nim dwóch śpiących mężczyzn.

Prawie w samo sobotnie (21.05.16) południe dyżurny z Włocławka otrzymał dość nietypową, telefoniczną informację. Wynikało z niej, że w miejscowości Smólnik, na środku jezdni, stoi wóz z zaprzęgniętym koniem. Kiedy mundurowi dotarli na miejsce okazało się, że na wozie znajduje się niecodzienny „ładunek”. Leżało w nim dwóch, kompletnie pijanych mężczyzn. W trakcie interwencji koń gwałtownie ruszył i uszkodził ogrodzenie pobliskiej posesji.

Policjanci ustalili, że woźnicą jest 68-letni mężczyzna. Na miejsce wezwana została karetka pogotowia, której załoga udzieliła pomocy nieprzytomnym mężczyznom.

Teraz sprawa niefrasobliwego woźnicy z promilami trafi do sądu z wnioskiem o ukaranie.

Pijany kierowca ciągnika
Policjanci w miejscowości Lisek zatrzymali kompletnie pijanego kierowcę ciągnika, który próbował zaorać ... drogę asfaltową. W ręce mundurowych wpadł dzięki reakcji przypadkowego świadka. Teraz za prowadzenie pojazdu w takim stanie grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.

Piątkowy (20.05.16) wieczór na długo wpisze się w pamięć pewnego 36-latka. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów po tym, jak przypadkowy świadek, widząc w jakim stanie znajduje się kierujący ciągnikiem, zabrał mu kluczyki i natychmiast powidomił mundurowych.

Okazało się, że 36-latek miał w organizmie ponad 4 promile alkoholu. Na dodatek, jechał po drodze asfaltowej z opuszczonym pługiem.

Za to bezmyślne zachowanie mężczyźnie grozi do 2 lat pozbawienia wolności.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto