Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Monika Ropejko nauczycielka z Włocławka przeszła 19 operacji i walczy o powrót do zdrowia. Trwa zbiórka na leczenie [zdjęcia]

Renata Brzostowska
Renata Brzostowska
Trwa zbiórka na leczenie Moniki Ropejko, nauczycielki z  Zespołu Szkół Nr 3 we Włocławku. Włocławianka przeszła 19 operacji i walczy o powrót do zdrowia.
Trwa zbiórka na leczenie Moniki Ropejko, nauczycielki z Zespołu Szkół Nr 3 we Włocławku. Włocławianka przeszła 19 operacji i walczy o powrót do zdrowia. Fundacja Jagoda
Monika Ropejko, z Włocławka w grudniu 2022 roku cudem uniknęła śmierci. W wyniku wybuchu biokominka włocławianka odniosła poparzenia 2 i 3 stopnia na 40% ciała. Lekarze nie dawali jej szans na przeżycie. Po 19 przeszczepach nauczycielka z Szkoły Podstawowej dalej walczy o powrót do zdrowia. Trwa zbiórka na leczenie.

Monika Ropejko mieszkanka Włocławka, jest nauczycielką w Zespole Szkół Nr 3 we Włocławku znajdującym się przy ulicy Nowomiejskiej. Jest oligofrenopedagogiem, surdopedagogiem i kocha to co robi, a praca jest jej pasją. Od 24 lat pracuje z dziećmi z różnego rodzaju niepełnosprawnościami utrudniającymi normalne funkcjonowanie.

To cudowne maluchy, dla których życie nie było łaskawe: niesłyszące, niewidzące, w spektrum autyzmu, z upośledzeniem umysłowym i wszelakimi chorobami genetycznymi - czytamy na stronie Fundacji Jagoda, której podopieczną jest pani Monika.

3 grudnia 2022 roku, w mieszkaniu włocławianki doszło do groźnego wypadku. Na skutek wybuch biokominka, kobieta doznała licznych obrażeń i cudem uniknęła śmierci. Poparzenia 2 i 3 stopnia na 40 % jej ciała. Lekarze nie dawali jej szans na przeżycie.

Pomimo złych rokowań, lekarzom udało się przywrócić Panią Monikę do życia, przed nią jednak jeszcze długa droga do pełnej sprawności, wyglądu i funkcjonowania.
Nauczycielka przeszła już 19 przeszczepów skóry, czekają ją jeszcze dwa.

Rekonwalescencja i gojenie ran są bardzo bolesne. Uczyłam się chodzić, udało się usprawnić jedną, lewą rękę. Mam natomiast niedowład prawej ręki - pisze podopieczna Fundacji Jagoda.

Dalsze leczenie niesie za sobą ogromne koszty. Przed włocławianką jeszcze długa i kosztowna rehabilitacja i na pewno jeszcze niejedna operacja. Opatrunki, maści, rehabilitacja, w późniejszym czasie pozbycie się blizn.

Pragnę być znów w pełni zdrowa i sprawną osobą, aby wrócić do Syna, do moich kochanych, chorych i potrzebujących dzieci, które tęsknią i czekają na mnie w przedszkolu.
Mam 46 lat i jeszcze kawałek życia przed sobą - pisze pani Monika

Włocławianka marzy o tym by móc jak najszybciej wrócić do bliskich i zwraca się z prośbą o pomoc w przywróceniu do pełnej sprawności, wyglądu i funkcjonowania. Chciałaby móc być opoką i ostoją dla 23 letniego syna, którego wychowała sama. Który zapewne w przyszłości będzie miał dzieci, dla których chciałaby być również w pełni sprawna babcią.

Trwa internetowa zbiórka. Wpłaty na cel można dokonać na subkonto podopiecznego Fundacji Jagoda, szczegóły w linku lub przekazując swoje 1,5% podatku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co to jest zapalenie gardła i migdałków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto