Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nazwy włocławskich ulic wielu mogą sprawić problem

Renata Kudeł
Wojciech Alabrudziński
Pisownia nazw naszych ulic to prawdziwa wolnoamerykanka. Dla młodych włocławian to kiepska lekcja poprawnej polszczyzny!

Jedna z głównych ulic naszego miasta to...? No właśnie. Zastanówmy się. Ulica Fryderyka Chopina? Ulica Fryderyka Szopena? A może ulica Chopina czy wreszcie aleja Fryderyka Chopina? Na tabliczkach rozwiązania nie znajdziemy. Nie są w tej mierze miarodajne!

Jaka jest w takim razie prawidłowa nazwa ulicy? Aleja Chopina. Fryderyka? Tak, de facto Fryderyka, ale przy obowiązku meldunkowym nie musimy martwić się, jeśli adres brzmi: Chopina.

- Zapis w ewidencji ludności zawiera tylko nazwisko, zawarte w nazwie ulicy, nie imię - mówi Włodzimierz Oborski, kierujący wydziałem spraw obywatelskich w ratuszu.

Dlatego jeśli mieszkasz, Czytelniku, przy ul. Stanisława Zagajewskiego, to zameldują cię przy Zagajewskiego. To nie błąd!

Nazwa ulicy może natomiast zawierać tytuł naukowy czy funkcję społeczną, pozycję w danej hierarchii osoby, czyli np. ulica doktor Brandt (ul. Zdany Brandt), ulica kardynała Wyszyńskiego ( ul. kardynała Stefana Wyszyńskiego). I ostatnie w tej kwestii rozstrzygnięcie co do pisowni nazwiska naszego wielkiego kompozytora. Nie spolszczamy jej. Mówimy Szopen, ale piszemy Chopin.

Więcej w Gazecie Pomorskiej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto