Piotr Trojanowski otrzyma pomoc od Fundacji Humanitarnej we Włocławku

Jeszcze do niedawna rodzina Piotra Trojanowskiego wiodła zwyczajne życie: praca, dom, szkoła. W domu, odziedziczonym po rodzicach, pan Piotr robił, po powrocie z pracy, remont. Pewnego dnia świat się zawalił. Najpierw wypadek w pracy. Potem diagnoza, która powaliła sprawnego do niedawna mężczyznę, męża, ojca dwóch synów. Stwardnienie rozsiane boczne.

Od diagnozy minęło kilka miesięcy. Choroba postępuje nieubłaganie i szybko. Z człowieka sprawnego, pan Piotr stał się niepełnosprawnym na wózku. Nie pracuje. Nie może dokończyć remontu domu, w tym łazienki.

- Pomóżcie temu człowiekowi, jest zdany sam na siebie - mówi włocławianka (imię i nazwisko do wiadomości redakcji), krewna pana Piotra, która powiadomiła nas o tej tragedii i sama bardzo angażuje się w załatwianie wielu spraw. - Na rehabilitację trzeba długo czekać, a to oznacza, że jest skazany na ból. W domu są jego synowie, którzy patrzą na cierpienie. Jest jego mama, ale ona sama wymaga opieki, i żona, która dostaje rentę socjalną. Powoli zaczyna brakować pieniędzy na życie.

Pomocy dla Piotra Trojanowskiego szukaliśmy w Fundacji Humanitarnej we Włocławku, zajmującej się refundowaniem rehabilitacji dla osób chorych. Prowadząca fundację Barbara Lewandowska, kiedy dowiedziała się o sytuacji chorego z Rzeżewa obiecała pomoc. Będzie opłacona miesięczna rehabilitacja pana Piotra! Mężczyzna może też liczyć na zwrot kosztów leków. Pozostaje jednak problem dowozu chorego do przychodni rehabilitacyjnej w Kowalu.

Tutaj pomoc obiecał Marek Wiliński, burmistrz Lubienia Kujawskiego. Na razie jeszcze nie wiadomo, jak zostanie to rozwiązane, ale burmistrz deklaruje, że gmina nie zostawi mieszkańca bez wsparcia.

Rodzina Trojanowskich nie otrzymywała do tej pory żadnej pomocy. Teraz Grażyna Ziemska, kierowniczka Ośrodka Pomocy Społecznej, odwiedziła Rzeżewo. - Znajdą się pieniądze na wyremontowanie łazienki i zlikwidowanie barier architektonicznych - mówi urzędniczka. Dzieci będą miały zapewnione wyżywienie w szkolnej stołówce, stypendium socjalne, zaś pan Piotr - jednorazowy zasiłek na leki.