Policjant z Włocławka zawieszony przez komendanta! Straci posadę?!

W tej chwili toczy się postępowanie dyscyplinarne, które może zakończyć się zwolnieniem ze służby.

- Komendant miejski policji po otrzymaniu informacji o prowadzonym postępowaniu przez Prokuraturę Rejonową we Włocławku podjął decyzję o zawieszeniu 23-letniego funkcjonariusza - mówi st. sierż. Tomasz Tomaszewski z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.- Wszczęto również postępowanie dyscyplinarne, które może skutkować nawet zwolnieniem ze służby.

Co takiego zrobił 23-letni policjant z Włocławka, że został zawieszony? Tomasz Tomaszewski twierdzi, że nie może udzielić takich informacji z uwagi na to, że prokuratura prowadzi śledztwo.

- Toczy się postępowanie, na ten moment nie mogę powiedzieć nic więcej - ucina krótko Arkadiusz Arkuszewski, zastępca prokuratora rejonowego we Włocławku.

Przypomnijmy, że od 20 kwietnia Komenda Miejska Policji we Włocławku ma nowego komendanta. Dotychczasowy komendant insp. Marcin Zaleśkiewicz objął stanowisko Komendanta Miejskiego Policji w Grudziądzu. Jego obowiązki we Włocławku przejął mł. insp. Maciej Sadowski. To zmiana, której można się było spodziewać. Choćby w ciągu ostatniego roku nie brakowało zdarzeń, przez które o komendzie policji we Włocławku mówiła cała Polska.

Przypomnijmy, że 25 lutego 38-letni Szymon z Włocławka zmarł na terenie KMP we Włocławku. Mężczyzna trafił tam w związku ze sprawą narkotykową. Jak informowaliśmy, miał zachowywać się agresywnie w stosunku do policjantów. Czterech funkcjonariuszy próbowało go obezwładnić. Mężczyzna zmarł. Prokuratorskie śledztwo ma wyjaśnić okoliczności śmierci zatrzymanego i czy nie doszło do przekroczenia uprawnień przez policjantów.

Sprawą zainteresował się Rzecznik Spraw Obywatelskich. Rzecznik bada okoliczności zdarzenia oraz sprawdza, czy śmierć mężczyzny miała związek z działaniem funkcjonariuszy. RPO zwrócił się też w tej sprawie do komendanta głównego policji.

Z kolei w listopadzie 2019 roku policjanci z Włocławka nagrali na komendzie roznegliżowaną kobietę. Wideo trafiło do internetu. Kobieta wspinała się na kratę, w tle słychać było śmiech.

"Rzecznik jest zaniepokojony doniesieniami, że w czynnościach miał brać udział funkcjonariusz, który uczestniczył w zatrzymaniu w 2018 r. innego człowieka, który zmarł bezpośrednio po przewiezieniu do zakładu karnego we Włocławku oraz relacjami medialnymi, z których wynika, że po zdarzeniu policjanci obserwowali rodzinę zmarłego" - czytamy na stronie Rzecznika Praw Obywatelskich.

Rzecznik pisze ponadto, że w czynnościach związanych z 38-latkiem miał brać udział funkcjonariusz, który w 2018 roku wykonywał czynności w związku z zatrzymaniem mężczyzny, który zmarł bezpośrednio po przewiezieniu go do Zakładu Karnego we Włocławku.

"Sprawa ta i jej okoliczności wymagają szczególnego wyjaśnienia. Przede wszystkim należy zauważyć jej podobieństwo do sprawy śmierci Pana Igora Stachowiaka - podobnie jak w tamtym przypadku do śmierci osoby zatrzymanej doszło w trakcie stosowania środków przymusu bezpośredniego w pomieszczeniu jednostki Policji, w którym nie było monitoringu" - czytamy w piśmie podpisanym przez Stanisława Trociuka, zastępcę RPO.

Inna sprawa, która rozsławiła KMP we Włocławku, to filmik, który wyciekł do sieci. W listopadzie 2019 roku okazało się, że policjanci z Włocławka nagrali na komendzie roznegliżowaną kobietę, która wspinała się na kratę, w tle słychać było śmiech.

Co stało się tym razem? Temat na pewno będziemy monitorować.