Rolnicy z Łagiewnik w gminie Włocławek skarżą się na stan rzeki Lubieńki. Jest odpowiedź Wód Polskich [zdjęcia]

Zobacz wideo: Czy będą dodatkowe dni wolne na Wszystkich Świętych?

Przez wieś Łagiewniki przepływa Lubieńka. Rzeczka niewielka, strumień raczej, ale wiosną potrafi napsuć wiele krwi miejscowym gospodarzom. Problem w tym, że od wielu już lat nie był poprawiany przepływ wody, nie wykonywano żadnych prac oczyszczających. Rolnicy wskazują też na zły stan mostku na rzece.

- Przy dużym napływie wody dwie rury wmontowane w most nie są w stanie odebrać takiej ilości wody, wszystko się blokuje i wskutek tego, woda z rzeczki wylewa nam się na pola – mówi Wiktor Walewicz, jeden z mieszkańców Łagiewnik. - Najgorzej jest wiosną – Lubieńka jest zarośnięta, jest tu pełno chaszczy, woda zamarza i przepływ zablokowany. Zgłaszaliśmy już problem wiele lat temu i do pani wójt, i do starostwa, i do Wód Polskich. Nic się nie zmieniło, nikt nie oczyszcza rzeki. A mostek się zarywa. Dziesięć lat temu pani wójt Braszkiewicz obiecała remont mostu. Nic od tamtego czasu się nie zmieniło.

Sprawę komentuje Magdalena Korpolak-Komorowska, wójt gminy Włocławek:

- Nie jest to zadanie własne gminy, my co roku występujemy do Wód Polskim o gruntowną konserwację cieków, uregulowanie linii brzegowej i dna rzeki. Teraz mamy lata suche, ale nawalne ulewy mogą spowodować to, że nadmiar wody wyleje się na grunty graniczące z rzekami. Dotyczy to nie tylko rzeki Lubieńki, ale też Rakutówki i Zuzanki. Uzyskujemy lakoniczne odpowiedzi, że w związku z brakiem środków finansowych przeprowadzane są tylko bieżące konserwacje. Brakuje, niestety tego, o co wnioskujemy jako samorząd, czyli gruntownej regulacji koryta i brzegów rzeki.

Zwróciliśmy się także do Wód Polskich o plany związane z regulacją Lubieńki, gmina Włocławek

- Na niektórych ciekach, aby wspomóc retencję wody, prace utrzymaniowe były prowadzone punktowo, np. poprzez usuwanie przetamowań, jak to miało miejsce tutaj – mówi Urszula Tomoń, rzecznik prasowy Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wody Polskie”. - Właśnie w ciągu biegu Lubieńki obserwuje się działalność bobra, który buduje żeremia. Posiadamy decyzję właściwego terenowo Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska na usuwanie tych przetamowań w przypadku, kiedy jest taka potrzeba. Na 2020 rok na Lubieńce, poza punktowymi pracami utrzymaniowymi, nie będą prowadzone inne, kompleksowe. Według naszej wiedzy obecnie nie ma zagrożenia podtopieniami dla przyległych terenów. Jednakże nasze służby ponownie pojadą w rejon i sprawdzą, jak obecnie wygląda sytuacja po ostatnich, intensywnych opadach deszczu.