Wsparcie dla szpitala we Włocławku płynie z wielu stron. Także od uczniów

Pomoc płynnie do szpitala z wielu stron. Ile się dzieje, widać na fanpage’u szpitala we Włocławku.

- Każde wsparcie jest dla nas bardzo ważne – podkreślała niejednokrotnie w rozmowie z nami Karolina Welka, dyrektorka lecznicy. - Cieszą nas też najdrobniejsze wpłaty na nasze konto.

Szkoły we Włocławku nie próżnują, intensywnie pomagają

W organizację wsparcia dla szpitala zaangażowało się wiele szkół we Włocławku. Uczniowie Liceum Marii Konopnickiej przekazali we wtorek 21 kwietnia środki ochrony osobistej, preparaty do dezynfekcji. Przeznaczyli na ten cel 5380 złotych.

„To wpłaty maturzystów, katechetów, dodatkowo kwota blisko 800 zł od uczniów klas 3g i 3b i 1000 zł od sponsora” - można przeczytać na fanpage’u LMK we Włocławku.

Inicjatyw w mieście jest jednak znacznie więcej. Cały czas przyłbice dla personelu szpitalnego drukują nauczyciele Zespołu Szkół Elektrycznych. Z kolei maseczki dla szpitala szyją m.in. rodzice i pracownicy ze Szkoła Podstawowa nr 19 czy Zespołu Szkół nr 3 im. Marii Grzegorzewskiej.

„Na ręce pani Barbary Trzaski, zastępcy dyrektora szpitala przekazaliśmy 400 maseczek uszytych przez nauczycieli i pracowników naszej szkoły. Wcześniej przekazaliśmy 100 dla osób, które odbywają kwarantannę zbiorową w budynkach przy ul. Żytniej i ul. Mechaników. Jest moc!!Jesteśmy z Wami całym całym sercem” - piszą pracownicy ZS nr 3 na Facebooku.

Maseczki cały czas produkuje również ekipa Zakładu Aktywności Zawodowej. Póki co spod rąk pań Iwony, Beaty, Dominiki i Edyty przy wsparciu innych wyszło 3350 maseczek w różnych wzorach i kolorach. Przekazano je: ratownikom medycznym, strażnikom miejskim, opiekunom osób starszych, siostrom PCK, pielęgniarkom, pracownikom socjalnym, domom pomocy społecznej, placówkom opiekuńczo-wychowawczym.

Wsparcia udzielają też osoby zgromadzone wokół facebookowej grupy "Pomagamy Włocławskiej Służbie Zdrowia w walce z Covid19". Z kolei 1400 maseczek przekazało Centrum Handlowe Wzorcownia.

Maseczkomaty we Włocławku? Jest pomysł

W pomoc na rzecz naszego szpitala zaangażowana jest też m.in. radna miejska Agnieszka Jura-Walczak. Teraz zaproponowała, by na włocławską służbę zdrowia przeznaczyć z dochód ze sprzedaży maseczek, które znajdowałyby się specjalnych automatach. Radna liczy, że we Włocławku pojawią się maseczkomaty. To niełatwe zadanie, ale jak najbardziej możliwe do realizacji. Automaty do maseczek są już na przykład w Toruniu.

- Kontaktowałam się w tej sprawie z operatorem takich automatów w Toruniu - mówi Agnieszka Jura-Walczak. - Gotowy jest nam pomóc. Jeden z panów prowadzących firmę pochodzi nawet z Włocławka. Firma ta dba o dostarczanie maseczek do automatów. Maseczki kosztują po 5 zł każda. Dochód z ich sprzedaży przekazywany jest na zakup materiału do przyłbic.

Pieniądze pozyskane w ten sposób u nas pozostałyby we Włocławku.

- Proszę o kontakt osoby, które mają urządzenia vendingowe, czyli na przykład do sprzedaży produktów spożywczych - apeluje Agnieszka Jura-Walczak. - Takie maseczkomaty znalazłyby się oczywiście w przestrzeni publicznej.

Z radną można kontaktować się telefonicznie (884 990 000) lub za pośrednictwem Facebooka.

Pomysł spodobał się mieszkańcom Włocławka. Inicjatywę poparło 75,2 proc. osób biorących udział w naszej sondzie internetowej. W głosowaniu wzięły udział 254 osoby.