Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Anwil Włocławek - King Szczecin 99:91 w 6. kolejce EBL. Lee Moore zadebiutował i to jak! [zdjęcia]

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Anwil Włocławek - King Szczecin
Anwil Włocławek - King Szczecin PC/Oliwia Nowak
W sobotę 29 października Anwil Włocławek w 6. kolejce EBL pokonał zespół King Szczecin 99:91. Fotorelacja ze spotkania rozegrana w Hali Mistrzów.

Lee Moore brakującym ogniwem w Anwilu Włocławek? Debiutujący w drużynie włocławskiej Amerykanin od razu zaczął w niej rządzić: zaliczył double-double w punktach i asystach, dał nową jakość w ataku i poprowadził ją do zwycięstwa z Kingiem Szczecin.

Anwil Włocławek - King Szczecin 99:91 (23:26, 21:26, 30:17, 25:22)

ANWIL: Greene 18 (6), Petrasek 17 (3), Bostic 16 (2), Sobin 16, Łączyński 6 (1) oraz Moore 17 (3), 11 as., Woroniecki 7 (2), Nowakowski 2, Dawdo 0, Łazarski 0, Słupiński 0.
KING: Matczak 31 (2), Fayne 20, 9 zb., Mazurczak 9 (2), Meier 6 (1), Cuthbertson 4 oraz Brown 14 (4), Kostrzewski 3 (1), Żmudzki 2, Eads 2.

To był mecz debiutów. W barwach Anwilu Włocławek kibice pierwszy raz oglądali Lee Moore'a, który przeniósł się na Kujawy z Sokoła Łańcut. Rozgrywający ma na koncie bardzo udany sezon w barwach MKS Dąbrowa Górnicza, potem średnio wiodło mu się we Włoszech, a w tym sezonie notował w Sokole średnio ponad 19 punktów. To ma być "zawodnik przejmujący mecze", którego wyczekiwał od dłuższego czasu trener Przemysław Frasunkiewicz.

King jednak także odpowiedział transferem last minute i do Włocławka przyjechał z Brycem Brownem, który równie dobrze czuje się w roli rozgrywającego, jak i strzelca.

Najpierw zanosiło się, że to będzie jego wieczór. W 1. kwarcie trafił trzy razy z dystansu, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Potem jego gwiazda bladła, a jaśniała coraz bardziej Lee Moore'a. Amerykanin po jednym treningu z Anwilem Włocławek zaprezentował się świetnie: kontrolował tempo gry, trafiał kiedy trzeba, świetnie podawał. Jego linijka z tego meczu to 25 minut, 17 pkt (5/11 z gry), 3 zbiórki, 11 asyst i tylko 2 straty.

Goście prowadzenia bronili w 2. kwarcie, a momentami ich przewaga sięgała 7 punktów. Dopiero w 17. minucie Anwil Włocławek wyrównał, gdy trafił rozkręcający się z minuty na minutę Moore (8 pkt i 5 as. do przerwy). Końcówka połowy należała jednak do Kinga, w barwach którego błyszczał Phil Fayne (16 pkt).

Po przerwie Anwil Włocławek zaczął od trafień z dystansu Greene'a, ale... niczego więcej. Spokojnie grający King powiększył przewagę do 11 punktów i trener Frasunkiewicz musiał prosić o przerwę. Włocławianie odrabiali straty dzięki trafieniom z dystansu (znakomite 17/31 w całym meczu), właśnie po "trójce" Petraska Anwil Włocławek odzyskał prowadzenie (70:69). To był najlepszy moment gospodarzy w tym meczu: mocna defensywa, wsparcie z trybun przed ostatnią kwartą +5.

Anwil Włocławek wygrał ten mecz w obronie. Na przełomie 3. i 4. kwarty King zaliczył blisko 9 minut bez trafienia z gry, w tym czasie włocławianie zbudowali 12 punktów przewagi, a potem do końca kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie.

Anwil Włocławek - King Szczecin

Anwil Włocławek - King Szczecin 99:91 w 6. kolejce EBL. Lee ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto