BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski - Anwil Włocławek 96:98 w 13. kolejce EBL. Simon na zwycięstwo!

Stal Ostrów - Anwil Włocławek 96:98 (28:27, 18:23, 21:29, 29:21)
STAL: Dambaruskas 20 (1), Jevtović 17, Żołnierewicz 15 (1), Dylewicz 8, Threatt 2 oraz Mokros 16 (3), Wiśniewski 7 (1), Szymkiewicz 6, Garbacz 5 (1).

ANWIL: Ledo 26 (7), Simon 19 (4), Jones 10, Dowe 2, Sokołowski 2 oraz Szewczyk 11 (1), Freimanis 10 (1), Wroten 9, 16 as., Sulima 7, Karolak 2.

Jeszcze w 7. minucie Stal prowadziła 18:6 po akcjach Jevtovicia i Dambrauskasa. Dopiero w końcówce kwarty Anwil wypracował pierwszy raz wyraźniejszą przewagę: dwa wsady Chase'a Simona, trafienie z dystansu Rolanda Freimanisa i było 20:25. Potem jednak z dystansu trafili Garbacz i Wiśniewski. Obrona była zdecydowanie do poprawki.

Do przerwy mistrzowie Polski mieli minimalną przewagę. Przy bardzo dobrej grze w ataku 56 proc. z gry i 14 asyst zabrakło większej agresji w defensywie.

Po przerwie Anwil prowadził już 12 punktami, ale nie potrafił słabszemu przeciwnikowi narzucić swoich warunków gry. W 27. minucie było tylko 64:70. Wtedy po raz czwarty z dystansu trafił Ricky Ledo, potem z wolnych Simon, Tony Wroten i jeszcze raz za 3 Szymon Szewczyk, który akurat w sobotę świętował urodziny.

Włocławianie o emocje postarali się w koncówce meczu. Sporo nonszalancji, błędy w obronie i po trafieniu z dystansu Jarosława Mokrosa było zaledwie 90:92.

Po błędzie Ledo Stal zaliczyła serię punktową 6:0 w ostatniej minucie, a na 12 sekund prze końcem dwa wolne trafił Jevtović i gospodarze prowadzili 96:95. Szybko faulowany Wroten nie trafił dwóch wolnych, ale włocławianie zebrali piłkę i Simon znowu z zimną krwią przymierzył za 3. To był rzut meczu, bo w ostatniej akcji Żołnierewicz spudłował akcję na dogrywkę.

Wideo. Trener Igor Milicić i Ricky Ledo po meczu Anwil Włocławek - Rasta Vechta 103:92