Nakielska „drogówka” podczas służb bardzo często wykorzystuje nieoznakowany radiowóz rejestrujący obraz, potocznie zwany wideorejestratorem.
Podczas jednej ze służb przy użyciu tego auta, na drodze krajowej nr 5 w okolicach Szubina uwagę mundurowych zwrócił jadący przez nimi citroen C 15. Już na pierwszy rzut oka było widać, że stan techniczny auta pozostawia wiele do życzenia, dlatego też policjanci postanowili skontrolować citroena. To co funkcjonariusze ujrzeli w części ładunkowej auta przekroczyło ich najśmielsze oczekiwania.
Otóż na tyłach pojazdu spokojnie stały sobie dwa małe byczki. Kierowca auta tłumaczył mundurowym, że w dobrej wierze pomagał tylko znajomemu przewieść zwierzęta, co też okazało się faktem. Podczas prowadzonej kontroli potwierdziły się też przypuszczenia funkcjonariuszy co do złego stanu technicznego citroena. Okazało się, że był on tak fatalny, że od trzech miesięcy auto nie posiadało dowodu rejestracyjnego, przez co tak naprawdę w ogólne nie było dopuszczone do ruchu.
Dzisiaj (05.05) kierowca citroena usłyszał zarzuty. Mężczyzna odpowie za niezapewnienie odpowiednich warunków transportowanym zwierzętom oraz kierowanie pojazdem niedopuszczonym do ruchu. O tym jak zostanie ukarany 44-latek zdecyduje sąd.
NIETYPOWE ZDARZENIA WE WŁOCŁAWU - KLIKNIJ TUTAJ
Niedawno policjant ruchu drogowego z mogileńskiej komendy zatrzymał kierowcę, który w osobowym fiacie przewoził 3 żywe małe cielaki. 53-latek ze Złotnik Kujawskich tłumaczył, że wiezie młode byczki do swojego gospodarstwa. Więcej na ten temat tutaj
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?