Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drzewo zapadło się na półtora metra przy ul. Kaliskiej bo kanalizacja się sypie

Andrzej Galczak
Paweł Czarniak
- To było gwałtowne tąpnięcie gruntu - mówi Dariusz Wróblewski, kierownik Działu Eksploatacji Sieci w MPWiK.

Od kilku dni trwają prace przy usuwaniu awarii instalacji kanalizacyjnej biegnącej pod ul. Kaliską. Widok był zaskakujący. Rosnące na trawniku drzewo, tuż przy skrzyżowaniu z ul. Planty, zapadło się na półtora metra tworząc trzymetrową wyrwę. Kanał w tym miejscu posadowiony jest na głębokości 4,5 m.

- To było gwałtowne tąpnięcie gruntu - mówi Dariusz Wróblewski, kierownik Działu Eksploatacji Sieci w Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji. - Na szczęście nikomu nic się nie stało, drzewo rosło na trawniku i zapadło się do powstałego w tym miejscu dołu. Aby je wyciągnąć, trzeba było je pociąć.

Jednak mieszkańcy mogą bez przeszkód korzystać z wody i wylewać ją do kanalizacji. Aby nie dopuścić do przelewania się ścieków na ulicę, początkowo wypompowywaliśmy je z kanału do naszych cystern, a teraz pracuje tam przepompownia kontenerowa, która pełni rolę bajpasa, dzięki czemu omijany jest uszkodzony fragment instalacji. MPWiK zleciło już naprawę uszkodzonego odcinka firmie zewnętrznej, ale problemem jest znalezienie elementu, który został zniszczony.

Ma on kształt jaja o przekroju 70 na 105 cm. Jak podkreśla Dariusz Wróblewski, wykonawca naprawy musi najpierw znaleźć dostawcę tak nietypowego elementu, który został ułożony pod jezdnią w 1943 r. Co mogło być przyczyną awarii? - Na razie trudno to ocenić - zaznacza kierownik. - Jednak nie jest wykluczone, że rosnące nad kolektorem drzewo mogło się przyczynić do jego uszkodzenia, ale i czas zrobił swoje. To będzie punktowa naprawa, jedynie fragmentu, który uległ uszkodzeniu.

Nie jest to pierwsza poważna awaria na tej ulicy. Wiosną ubiegłego roku, w wyniku podobnej awarii zapadła się jezdnia nieopodal baru "Biesiadny". Czy trzeba liczyć się z tym, że będą zdarzały się kolejne? Tego wykluczyć się nie da, ale Dariusz Wróblewski podkreśla, że w najbliższych kilku latach stary kolektor zostanie wymieniony. Wcześniej, w latach 2013 - 2014, zrobiono to na odcinku od ronda Falbanka do ul. Planty. Nowy fragment sięgnie do POW. Mieszkańców pobliskich ulic i kierowców czekają więc utrudnienia komunikacyjne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto