Do zdarzenia doszło w sobotę 2 maja w godzinach wieczornych na ulicach Włocławka. Dwóch mężczyzn, jadących mostem z Zawiśla w kierunku centrum Włocławka zauważyli, że jadący przed nim kierowca opla dziwnie się zachowuje. Jechał zygzakiem, hamował w dziwnych momentach.
Mężczyźni nabrali podejrzeń, że kierowca opla może jechać pod wpływem alkoholu. Zgłosili ten fakt na numer alarmowy i kontynuowali podróż za nim ulicami Włocławka.
Akcja przeniosła się na osiedle Kazimierza Wielkiego, gdzie opel zatrzymał się przed jednym ze sklepów. Kierowca wszedł do niego, a następnie wyszedł z kilkoma butelkami alkoholu i pojechał dalej...
Gdy ruszył zauważyli go już poinformowani policjanci i zatrzymali przy szkole podstawowej na ulicy Żytniej.
Mężczyzna miał niewyraźną mowę, zataczał się. Na miejsce przyjechał drugi patrol z alkomatem. Starszy mężczyzna odmówił dmuchania w urządzenie. W związku z tym pobrana została od niego krew do badania na zawartość alkoholu.
AKTUALIZACJA INFORMACJI:
Jak poinformowała Anita Szefler-Ciupińska, 60-letni kierowca opla po przewiezieniu na komendę we Włocławku zdecydował się jednak "dmuchnąć" w alkomat. Badanie wykazało około 1,8 promila.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?