Radni Lewicy chcą odwołania dyrektorki szpitala we Włocławku. Apelują w tej sprawie do marszałka województwa

Zobacz wideo: Kiedy szczepimy dzieci przeciw koronawirusowi?

Klub Radnych Lewicy apeluje o odwołanie dyrektorki szpitala we Włocławku

Włocławscy radni Lewicy wysłali pismo do marszałka Piotra Całbeckiego o odwołanie Karoliny Welki ze stanowiska dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku. Liczą także na to, że marszałek wyrazi chęć uczestniczenia w rozmowach o dalszych losach szpitala. Warto dodać, że nie jest to pierwszy apel o odwołanie obecnej dyrektorki szpitala. Latem 2020 roku z podobnym wnioskiem zwróciły się także związki zawodowe działające w lecznicy. Dodatkowo, powstała w tej sprawie internetowa petycja, którą podpisało blisko 150 osób.

- W ubiegłym roku kilkukrotnie interpelowaliśmy do marszałka o zwiększenie zainteresowania naszym szpitalem, apelowaliśmy żeby zwrócił uwagę na złą sytuację, która już wówczas miała miejsce. Niestety, dochodzą do nas informacje, że sytuacja z dnia na dzień ulega pogorszeniu, że relacje między pracownikami, a kierownictwem szpitala (…) są coraz gorsze i rzutują na kolejne odejścia lekarzy, w związku z tym wysyłamy do marszałka województwa stanowisko w sprawie propozycji odwołania dyrektor Karoliny Welki. Sytuacja jest tak skrajna i tak ostateczna, że chyba innego rozwiązania nie ma – mówił na konferencji prasowej (24 sierpnia) Piotr Kowal, włocławski radny Lewicy.

Szpital we Włocławku boryka się z brakami kadrowymi

Włocławscy radni Lewicy zaniepokojeni są między innymi powtarzającym się zawieszaniem przyjęć na niektóre oddziały oraz rezygnacją z pracy przez lekarzy. Radny Piotr Kowal przypomniał, że chociażby w ostatnim miesiącu dyrekcja lecznicy kilka razy informowała o czasowym zawieszeniu, bądź ograniczeniu przyjęć na oddziały internistyczne i oddział neurologiczny. Z informacji przekazanych na konferencji wynika, że oddział neurologiczny przez cały wrzesień ma nie przyjmować pacjentów.

- Zdrowie mieszkańców miasta i okolic jest naszym zdaniem w tej chwili zagrożone. Mieszkańcy są naprawdę przerażeni tym, gdzie będziemy się leczyć. Dlatego zwracamy się do pana marszałka województwa, by podjął zdecydowane działania. Panie Marszałku, to już nie jest dzwonek ostrzegawczy, to jest alarm! Trzeba natychmiast podjąć działania, by sytuację usprawnić. Być może na miejsce pani dyrektor pojawi się osoba, która będzie potrafiła rozmawiać z lekarzami i stworzyć odpowiednią atmosferę – mówiła na konferencji radna Elżbieta Rutkowska.

Radni Lewicy nawiązali też do rozbudowy szpitala, która kosztować ma 150 milionów zł.

- Wszystkie zapewnienia, że szpital będzie rozbudowany, mogą cieszyć, natomiast pytanie jest zasadnicze: czy nawet jeżeli będziemy mieli sprzęt, nowe powierzchnie, to w momencie, kiedy zabraknie nam lekarzy, te powierzchnie będą coś warte? Odpowiedź jest prosta i nasuwa się sama. Jeśli atmosfera w szpitalu będzie taka, jak dotychczas, to kolejni lekarze będą odchodzić. Według naszych informacji kolejne odejścia są planowane - mówił Piotr Kowal

.

O sytuację w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Włocławku i komentarz w sprawie apelu o odwołanie obecnej dyrektorki, zapytaliśmy Urząd Marszałkowski w Toruniu. Do tematu wrócimy po otrzymaniu odpowiedzi.