Włodarz Włocławka podczas konferencji we wtorek 7 kwietnia nawiązał do sytuacji w szpitalu.
- Sytuacja na szczęście się stabilizuje – informuje Marek Wojtkowski, prezydent Włocławka. - Jestem po wideokonferencji z wojewodą. W poprzednim tygodniu sytuacja była trudna, bo kilka oddziałów było wyłączonych. Jeszcze tylko jeden oddział jest w stanie zawieszenia.
Zgoła odmienne informacje płyną z kolei ze szpitala we Włocławku.
"Niniejszym informujemy, że na chwilę obecną nadal nie prowadzimy przyjęć dla następujących
oddziałów:
- 1. Oddziału Chorób Wewnętrznych II
- 2. Oddziału Chorób Wewnętrznych i Nefrologii
- 3. Oddziału Neurologii z Pododdziałem Udarowym
- 4. Oddziału Medycyny Paliatywnej
Powyższe spowodowane jest oczekiwaniem na wyniki powtórnych badań pacjentów i części personelu medycznego z oddziałów z punktu 2, 3, 4 wymienionych powyżej. Decyzję o przywróceniu oddziałów do pracy podejmie Zespół Zarządzania Kryzysowego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku po dokonaniu analizy sytuacji epidemiologicznej Szpitala po otrzymaniu wszystkich w/w wyników" - czytamy w informacji przesłanej przez szpital.
Przypomnijmy, że jeden z lekarzy szpitala we Włocławku miał kontakt z osobami zakażonymi koronawirusem z oddziału hematologi Szpitala Miejskiego w Toruniu. Okazało się, że niestety zaraził się wirusem podczas pracy w toruńskiej placówce.
W związku z tą sytuacją oddziały wewnętrzny drugi, wewnętrzny z nefrologią, neurologia z udarami oraz paliatywny działają w trybie dyżurowym, a to oznacza, że nie ma nowych przyjęć, nikt też nie jest wypisywany.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?