Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Włocławek – pozyskiwanie inwestorów

Amadeusz Majtka
Amadeusz Majtka
Najważniejszą kwestią dla rozwoju każdego miasta jest rozwój gospodarczy. Najkrótszą drogą jest pozyskiwanie inwestorów. Wiele można dokonać nawet przez darmowe lub wymagające niewielkich kosztów inicjatywy, co potwierdzają poniższe przykłady

Podstawą podczas planowania inwestycji dla każdego inwestora jest dostęp do odpowiedniej infrastruktury komunikacyjnej. We Włocławku są praktycznie same plusy: bliskie położenie skrzyżowania 2 autostrad, czyli A1 i A2 (z czego bezpośrednio A1) oraz dróg krajowych nr 91, 62 i 67; bezpośrednie położenie przy międzynarodowej drodze wodnej E40 (Gdańsk-Dniestr) i blisko E70 (Kłajpeda-Antwerp); bezpośredni dostęp do linii kolejowej nr 18, w tym 3 bocznice kolejowe i bliskość międzynarodowych tras AGC; stosunkowo blisko międzynarodowych lotnisk: Bydgoszcz (98km), Łódź (115 km) i Warszawa-Modlin (130 km). Drugą ważną kwestią jest potencjał ludzki. W tym wypadku bezrobocie we Włocławku, ok. 20 %, może być również atutem, gdyż potencjalny inwestor ma spore możliwości znalezienia osób w wieku produkcyjnym. Dodatkowo płace są na sporo niższym poziomie niż w największych metropoliach Polski. W stolicy Kujaw jest kilkanaście szkół średnich i 6 szkół wyższych, z czego akademicki potencjał jest niestety ograniczony przez niepełną paletę kierunków. Warto jednak w tym miejscu pamiętać o bliskości innych ośrodków akademickich, w tym szczególnie oddalonego o ok. 55 km Torunia. Kolejną ważną kwestią jest dostępność terenów inwestycyjnych, w tym tych objętych Pomorską Specjalną Strefą Ekonomiczną. Jeżeli zaś chodzi o prywatną własność, działki i budynki mają bardzo korzystne ceny. Dodatkowo firmy mają szeroką ofertę współpracy z klastrem chemicznym Anwil SA i kooperantów.
Fundamentem działań jest odpowiednie przygotowanie oferty prezentującej wszystkie zalety miasta i okolicy. Punktem wyjścia wydaje się więc odpowiedni zespół osób, kreatywnych i przede wszystkim posługujących się j. obcymi. W wielu miastach działają tzw. Brygady Tygrysa, czyli specjaliści w Centrach Obsługi Inwestora. Są to najczęściej kilkuosobowe zespoły pracowników, którzy biegle posługują się j. obcymi, mają doświadczenie w kontaktach międzynarodowych i potrafią działać nieszablonowo w poszukiwaniu inwestorów. Po znalezieniu firmy wstępnie zainteresowanej inwestycją, pracownik takiego zespołu przedstawia najlepsze oferty do zainwestowania i prowadzi na każdym kroku przedstawicieli danej korporacji, co powoduje że potencjalny inwestor nie ma problemu z biurokracją. Poza specjalistami z j. angielskim i niemieckim, warto zatrudnić osobę ze znajomością któregoś z j. azjatyckich: chińskiego, koreańskiego czy japońskiego, gdyż to z tych 3 krajów azjatyckich najczęściej są inwestorzy poza UE i USA. Wydaje się, że najłatwiej będzie ze znalezieniem osoby z j. chińskim, gdyż w Polsce jest choćby sporo imigrantów z Chin, w tym i we Włocławku. Można wyjść jeszcze dalej – bardzo dobrze sprawdza się, szczególnie do firm zagranicznych, metoda, w której to samorząd przesyła bezpośrednio do firm oferty inwestycyjne. Wymaga to jednak wiedzy na temat SEO, baz adresów e-mail, rejestrów gospodarczych itp. W ten sposób udało się nawiązać mi kontakty z wieloma gigantami np. Volkswagen, BMW, Nestle (przykład tutaj) itp. 
Kolejnym istotnym punktem jest odpowiedni wizerunek, a więc przede wszystkim profesjonalna prezentacja internetowa. Witryna internetowa miasta powinna być podzielona na 3 główne strefy, czyli dla inwestorów, turystów i mieszkańców. Na pewno powinno być kilka wersji językowych, z czego absolutny minimum jest wersja angielska i niemiecka. Angielska, gdyż jest to język światowy, niemiecka, gdyż najwięcej inwestorów w Polsce pochodzi z krajów niemieckojęzycznych oraz największa wymiana handlowa Polski jest związana z ww. krajami. Oczywiście musi robić odpowiednie wrażenie np. panoramicznymi zdjęciami czy dynamicznymi elementami.
Należy stworzyć odpowiednią markę z pozytywnymi skojarzeniami dla turystów i inwestorów. Nie wymaga to nawet żadnych nakładów finansowych, a jedynie wielu starań. Stworzyłem niemieckojęzyczny i uzupełniłem angielskojęzyczny profil Włocławka na Wikipedii. Po półrocznej batalii udało się umieścić na głównej stronie o Polsce – Poland.travel – materiał o Włocławku pt. Copernicus Code – Wloclawek - http://www.poland.travel/en-gb/cities/wloclawek--the-copernicus-code/ i http://www.polen.travel/de/stadte/wloclawek/ oraz na oficjalnym portalu Kujawsko-Pomorskiego: http://www.visitkujawsko-pomorskie.pl/denkm%C3%A4ler,83,2,795.html i http://www.visitkujawsko-pomorskie.pl/what-to-see,233,1,51.html.
Materiały promocyjne, po negocjacjach, udało się także umieścić na różnych zagranicznych i polskich portalach np. Erfolgreich-Reisen.de, StayPoland.com, TripPoland.pl, Raildude.com itd. Warto również po prostu przesłać opis turystyczny Włocławka do zagranicznych touroperatorów i biur podróży. Bardzo przydatną listą operatorów, którzy oferują już wycieczki do Polski publikuje co roku Polska Organizacja Turystyczna: http://www.pot.gov.pl/do-pobrania/wykaz-touroperatorow/ .
Gwarancja rozpoznawalności oferty, to jak najczęstsza obecność w mediach to. Warto bez kompleksów zapraszać media zagraniczne. Nawet największe marki są zainteresowane pokazywaniem Polski bez rutyny, poza znanymi już Warszawą, Krakowem itd. Wstępnie zainteresowanie moją ofertą wykazały już ZDF, Deutsche Welle, Blue Planet TV, CCTV China, AFP i BBC World. Trzeba zaznaczyć, że kilka z nich wymaga częściowego zwrotu nakładów np. na podróż, ale jest to normalna praktyka (tak robił np. Wrocław), a i tak jest to najtańsza reklama docierająca do najszerszego grona odbiorców praktycznie na całym świecie.
Na pewno trzeba podpisać umowy o współpracy z instytucjami, które w największym stopniu są odbiorcami zapytań. Na pierwsze miejsce wysuwa się tu Polska Agencja Inwestycji i Informacji Zagranicznej i Ministerstwo Gospodarki. Podobne umowy o współpracy podpisało już kilkadziesiąt innych samorządów: Kielce, Białystok, Rzeszów, Lublin, Bydgoszcz, Olsztyn, Koszalin, Krosno, Częstochowa, Zamość, Piła, Szczecinek, Radomsko, Piotrków Trybunalski, Łapy, Radom, Opole, Łomża, Iława, Tarnobrzeg, Zambrów, Pisz, Dębica, Inowrocław, Elbląg, Suwałki, Wałbrzych, Sanok, Mielec, Przemyśl, Kędzierzyn - Koźle, Ełk, Sieradz, Żyrardów, Dabrowa Górnicza i Agencja Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej. Dzięki temu oferta inwestycyjna miast znajdzie się w bazie danych PAIiIZ, która jest wykorzystywana w kontaktach z zagranicznymi inwestorami. PAIiIZ jest często pierwszą instytucją, do której zwracają się firmy z całego świata. Przygotowuje oferty inwestycyjne, gromadzi i udziela informacje gospodarcze czy zarządza danymi. Warto otworzyć się także na współpracę z zagranicznymi Izbami Gospodarczymi np. z Polsko-Niemiecką Izbą Przemysłowo-Handlową AHK, czy Polsko-Amerykańską Izbą Gospodarczą, a nawet regionalnymi izbami i zrzeszeniami firm z danej branży (jak niemieckie).
Ważna luką, którą trzeba by wypełnić, jest też brak biurowca klasy A. Ale tutaj istotne jest działanie podmiotów prywatnych. Niebagatelną rolę mogliby odegrać deweloperzy, inwestorzy, firmy budowlane i właściciele nieruchomości z Włocławka.
Oczywiście należy starać się o jak najszybsze objęcie strefą ekonomiczną (PSSE lub inną) kolejnych terenów np. Włocławek – Papieżka, Brzeska Strefa Rozwoju Gospodarczego, tereny w Choceniu czy Kowalu.
Dlaczego więc nie wykorzystać tych wszystkich możliwości?  

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Włocławek – pozyskiwanie inwestorów - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto