Zabójstwo na Hożej we Włocławku. Stan zdrowia sprawczyni nie pozwala na jej przesłuchanie [zdjęcia]

Do dramatycznego zdarzenia doszło w bloku przy ulicy Hożej we Włocławku w poniedziałek 17 października, w godzinach porannych. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o leżącej na podłodze kobiecie. Niestety, była już martwa. Zmarła to 64-letnia kobieta.

Ofiara otrzymała najprawdopodobniej kilka ciosów ostrym narzędziem - poinformował prokurator Tomasz Chechła, zastępca prokuratora rejonowego we Włocławku.

We wtorek 18 października zatrzymana 51-latka miała zostać przesłuchana w prokuraturze. Nie doszło do tego.

Lekarze psychiatrzy stwierdzili, że nie można dokonywać teraz z panią czynnością - poinformował prokurator Tomasz Chechła, zastępca prokuratora rejonowego we Włocławku.

Kobieta przebywa w szpitalu psychiatrycznym. Czynności zostaną wznowione, gdy stan kobiety będzie na to pozwalał.

We wtorek przeprowadzono sekcję zwłok ofiary, która potwierdziła śmierć od zadanych ciosów ostrym narzędziem.

W poniedziałek udało nam się ustalić na miejscu zdarzenia, że sąsiedzi słyszeli w mieszkaniu hałasy jakby ktoś przestawiał meble.

Na miejscu pracowało kilkunastu policjantów, w tym naczelnik wydziału kryminalnego KMP Włocławek. Przesłuchiwani byli mieszkańcy klatki, w której doszło do tragedii.

- Zostaliśmy powiadomieni o zgonie kobiety w mieszkaniu na osiedlu Zazamcze. Policjanci obecnie wykonują czynności do sprawy pod nadzorem prokuratora. Na obecnym etapie nie informujemy o szczegółach zdarzenia - mówi Joanna Seligowska-Ostatek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji we Włocławku

Policjanci w poniedziałek 17 października do godzin popołudniowych prowadzili swoje czynności na miejscu zdarzenia. Zwłoki kobiety zostały zabrane z mieszkania po godzinie 13. Jak udało nam się ustalić, zmarła to spokojna kobieta, która jest znana sąsiadom ze swojej aktywności fizycznej. Wszyscy mieszkańcy są w szoku. Kobieta, która została zatrzymana najprawdopodobniej nie jest mieszkanką osiedla. W ostatnich dniach była widziana na ławce przed blokiem. Możliwe, że w nocy z niedzieli 16 października na 17 października nocowała u zmarłej.