Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Anwil Włocławek - King Szczecin 86:82 w 2. kolejce EBL. Pierwsza wygrana obrońców mistrzowskiego tytułu w sezonie 2018/19 [zdjęcia, wideo]

Online
Zdjęcia z pierwszego meczu Anwilu Włocławek w sezonie 2018/19 w Hali Mistrzów.

Wideo :Konferencja prasowa po meczu Anwil Włocławek - King Szczecin 86:82 w 2. kolejce EBL Michał Michalak i Igor Milicić

Anwil Włocławek - King Szczecin 86:82 (15:22, 21:20, 23:20, 27:20)

Anwil Włocławek Michał Michalak 19, Chase Simon 14, Mateusz Kostrzewski 11, Kamil Łączyński 10, Josip Sobin 7, Walerij Lichodiej 9, Jarosław Zyskowski 6, Igor Wadowski 4, Szymon Szewczyk 3, Jakub Parzeński 2.

King Szczecin Paweł Kikowski 18, Darrell Harris 11, Tauras Jogela 11, Jakub Schenk 11, Martynas Sajus 10, Martynas Paliukenas 9, Łukasz Diduszko 6, Kaspars Vecvagars 6.

We Włocławku kibice liczyli na pierwsze zwycięstwo w lidze mistrzów Polski. Nikt jednak rywala nie lekceważył. King zaprezentował się świetnie w pierwszym meczu, to drużyna zgrana, w której zatrzymano kluczowych graczy z poprzedniego sezonu. W barwach Anwilu zadebiutował Mateusz Kostrzewski, ale nie było kontuzjowanych Mihailovicia i Markovicia.

I już 1. kwarta pokazała, że włocławian czeka trudne zadanie. Aż 10 punktów zdobył Paweł Kikowski, rywale mieli 4/8 z dystansu. Z kolei gospodarze mieli duże problemy z budowaniem swoich akcji (skuteczność zaledwie 33 procent). Punktował Simon, ale szczecinianie skutecznie wyłączyli z ofensywy Michała Michalaka (0 pkt w 1. połowie). Anwil miał 12 strat do przerwy, choć akurat w tym elemencie King nie był wiele lepszy.

Po przerwie Anwil zaczął wreszcie porządnie bronić. Seria 11:2 wyprowadziła zespół na prowadzenie. Nie udało się jednak przejąć inicjatywy na parkiecie. Włocławianie zatrzymali Kikowskiego, ale rozrzucał się Tauras Jogela. King odzyskał prowadzenie i przed ostatnią wartą miał 3 punkty więcej.

Anwil - King 86:82. Kibice na meczu - fotorelacja

Ostatnie dziesięć minut jak w Windawie - należało do Polaków z Anwilu. Rewelacyjnie grający po przerwie Michalak trafiał z dystansu (raz nawet z faulem), akcją 2+1 popisał się Zyskowski, "trójkę" dorzucił Łączyński, wsad Parzeński. Anwil błyskawicznie odskoczył na 74:67.

King walczył do końca, jeszcze 10 sek. przed ostatnią syreną różnica stopniała do 2 punktów, ale potem faulowany Michalak (13 pkt w ostatniej kwarcie) pewnie wykonał 2 wolne.

Na konferencji powiedzieli

Biela: Mam wrażenie na gorąco, że zagraliśmy dobre spotkanie, ale zbyt duża ilość strat przeważyła. Nie możemy tak grać przeciwko Mistrzowi Polski. W drugiej kwarcie widać było u nas rozluźnienie. W trzeciej kwarcie Anwil zaskoczył nas agresywna grą .

Bartosz: Przyjechaliśmy do Mistrza Polski. Wiedzieliśmy, ze będzie ciężko, wiedziałem to z doświadczenia. Była szansa aby to wygrać, ale Anwil egzekwował nasze zagrywki. Kluczowe było wykorzystanie naszych strat przez przeciwnika, czego my nie robiliśmy.

Milicić: bardzo trudny mecz. Myślę że King napsuje krwi nie jednemu zespołowi w tej lidze. Ciesze się że zawodnicy wiedzieli co zrobić w drugiej połowie aby ten mecz wygrać z pomocą naszych kibiców

Michalak: Po słabszej pierwszej połowie wiedzieliśmy ze musimy wyjść agresywnej. Niesieni dopingiem kibiców wygraliśmy. cenne zwycięstwo z trudnym przeciwnikiem.

SEZON 2018/19. RELACJE Z MECZÓW ANWILU WŁOCŁAWEK W SEZONIE 2018/19, ZDJĘCIA, WIDEO

Wideo: Konferencja prasowa po meczu Anwil Włocławek - King Szczecin w meczu 2. kolejki EBL. Mateusz Bartosz i Łukasz Biela

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto