Edyta J. roku spędziła prawie rok w areszcie. Była podejrzana o popełnienie podwójnego morderstwa w domu przy ul. Żurskiej we Włocławku. Do tego morderstwa doszło w 25 listopada 2013 roku. 59-letnia Grażyna O. i jej ojciec 84-letni Tadeusz J. zginęli od ciosów nożem. Początkowo podejrzewano o dokonanie zbrodni 38-letnią Edytę J., niedaleką sąsiadkę. Kobieta przyznała się do winy.
Początkowo wszystkie materiały, w tym wyjaśnienia Edyty J., wskazywały, że ona zabiła, ale po uzyskaniu m.in. opinii biegłych, Edyta J. została oczyszczona z zarzutu i wypuszczona na wolność. Ostatecznie za morderstwo przy Żurskiej został oskarżony i skazany na dożywocie trzydziestoparoletni Łukasz P., krewny zamordowanych, mieszkaniec wsi pod Lubrańcem.
Edyta J. tłumaczyła, że w trakcie śledztwa przyznała się do niepopełnionej zbrodni, bo była w "ciągu alkoholowym". Ale wycofała zeznania kiedy "doszła do siebie".
Sprawa o zadośćuczynienie, czyli wyrównanie szkody toczy się w Sądzie Okręgowym we Włocławku. Na zakończonej rozprawie sąd przesłuchał biegłych psychiatrów, którzy wyrazili opinię na temat przyczyn i motywacji, między innymi przyznania się do winy Edyty J. Sprawa będzie kontynuowana. Nie jest wykluczone, że potrzebne będą kolejne opinie.
Dlaczego warto nosić odblaski? Mówi Sławek Piotrowski.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?