Gopło Kruszwica - Kujawiak Lumac Kowal 6:0 w meczu 14. kolejki V ligi [relacja, zdjęcia]

Gopło Kruszwica-Kujawiak Kowal 6:0 (3:0)

Bo jak można to ocenić w wymiarze sportowym. Przegrać tak wysoko, oczywiście można, ale w takim rozmiarze, gdy na boisku grał niedawny wicelider z trzecią drużyną w tabeli, to już trochę pachnie sensacją! Piłkarzem, który upokorzył drużynę przyjezdną był strzelec 5 goli Mikołaj Ruta. W drugiej połowie w niespełna pięć minut zaliczył klasycznego hat-tricka.

Spotkanie poprowadziła trójka sędziów z Włocławka. Arbitrem głównym był Tomasz Perliński, od trybun Mariusz Grabek i Dawid Wasilewski.

Od pierwszego gwizdka do zdecydowanego ataku ruszyli gospodarze dokładnie realizując przedmeczowe wytyczne trenera Dawida Żurawskiego. Do 32 minuty Kujawiak dzielnie odpierał ataki gospodarzy, lub na posterunku stał dobrze dysponowany Bartłomiej Szablewski, który bronił każdą częścią ciała groźne strzały napastników Gopła. W 12 minucie z powodu kontuzji boisko w Kujawiaku musiał opuścić Mateusz Jakubowski, którego zmienił Michał Dziedzic – Kamiński. Gra z jednej i drugiej strony momentami było dość ostra. Sędzia Perliński zmuszony był studzić żółtymi kartkami temperament piłkarzy. W 14 minucie za faul na Kwiatkowskim w drużynie gospodarzy żółtą kartka został ukarany Dawid Marczyński. Kolejną żółtą został ukarany Mikołaj Ruta w 24 minucie za faul na Witoldzie Jakubowskim. Z kolei w 27 minucie za krytykowanie orzeczeń sędziego żółta kartkę zobaczył w Kujawiaku Michał Dziedzic-Kamiński. W 30 minucie w ekipie Gopła nastąpiła pierwsza zmiana wymuszona kontuzją Mikołaja Linowskiego, którego zmienił Mateusz Włoch.

Od 32 minuty roztworzył się worek y golami dla Gopła. Kontra praw stron boiska, na wysokości pola karnego piękne dośrodkowanie Miłosza Losika wykorzystał Mikołaj Ruta, który główką skierował piłkę w prawe okienko Szabli. W 39' kolejna groźna wrzutka w pole karne padła łupem Szablewskiego. Minute później Szabelka broni w niespotykany sposób piłkę nogami, kolejna 100% okazja dla gospodarzy. Ale w 42 minucie Szabelka był bezradny przy strzale z ostrego kąta Ruty, który znalazł się tam gdzie powinien rasowy napastnik, dobijając strzał z lewego narożnika pola karnego Miłosza Losika, gdyż piłka po jego strzale nie zmierzała do bramki, ale od czego był Mikołaj Ruta. Kolejne dwie minuty i już było 3:0 dla Gopła. Dokładne podanie piłki przez Rute wykorzystał Mikołaj Myśliwy. Mimo doliczenia 4 minut do pierwszej połowy, wynik nie uległ zmianie.

Obraz gry w drugiej połowie nie uległ większej zmianie. Gospodarze dalej cisnęli na bramkę gości, nie chcieli się zadowolić prowadzeniem 3:0, a kolejne gole były tylko kwestią czasu. W 50' trener grający trener Dawid Kwiatkowski zmienił Szymona Ozimka, którego zastąpił Hubert Wrześniak. W 53minucie na 4:0 podwyższył główką Ruta, wykorzystując dokładna wrzutkę w pole karne Mateusza Kurtysiaka. Niespełna minuta upłynęła od zdobycia czwartej bramki, a już Ruta podwyższył na 5:0. Gdy na zegarze była 57 minuta, Ruta po raz trzeci w drugiej połowie wpisał się na listę strzelców. Kolejne dokładne dogranie piłki przez Kurtysiaka, a Mikołaj Ruta nie miał najmniejszego problemu z pokonaniem Szablewskiego. W 58 minucie żółtą kartę w drużynie gości otrzymał Michał Dziedzic-Kamiński. Minute później piękną robinsonadą popisał się Szablewski przenoszą piłkę nad poprzeczką po strzale Miłosza Losika.

WYNIKI, STRZELCY 14. KOLEJKI V LIGI, GRUPA 2 - TUTAJ

W 62' żółtą kartkę zobaczył Wasilij Shvets za faul na Mateuszu Włoch. Kolejny groźny strzał z dystansu w 64' Mateusza Kurtysiaka broni Szabelka, parując piłkę na rzut rożny. W 68' trener Dawid Żurawski daje odpocząć swojemu najskuteczniejszemu strzelcowi, Mikołaja Rutę zmienił Jakub Pankowski. Kolejną 100% okazję mieli gospodarze w 69', ale strzał Pankowskiego nogami broni Szabelka. Szansę na honorowego gola w drużynie gości zaprzepaścił grający trener Kwiatkowski w 70 minucie. Kwiatek po indywidualnej akcji ograł obrońców, ograł bramkarza, i gdy wyszedł na czystą pozycję, nie trafił do pustej bramki, na przeszkodzie stanął prawy słupek. W 71' w drużynie Gopła trzecia zmiana, zszedł Mikołaj Myśliwy, którego zmienił Patryk Gołdyn. W 72' żółtą kartę za niesportowe zagranie piłki po gwizdku sędziego został ukarany w Kujawiaku Szymon Gawłowski.

Kolejną dogodną okazję do zdobycia honorowej bramki mieli goście po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłki w pole karne, która przeszła na 5 metrze wzdłuż bramki obok bezradnych obrońców i bramkarza. Niestety, nikt z kolegów nie zamknął akcji. W 76 minucie czwarta zmiana w Gople, zszedł Miłosz Losik, a wszedł na boisko Szymon Wojtarski. Super okazji w 78' nie wykorzystali gospodarze, po precyzyjnym uderzeniu za pola karnego Mateusza Kurtysiaka. Piłka po jego strzale trafiła w słupek i wyszła na przedpole, a dobitka Pankowskiego z 10 m była nie celna. W odpowiedzi, w 80' główkę Wrześniaka broni dobrze ustawiony golkiper Gopła Ernest Borkiewicz. Asystę zaliczył Szymon Ozimek. W 90' żółtą kartkę za krytykowanie poczynań sędziego został ukarany Marcin Skonieczny z Kujawiaka, który domagał się rzutu karnego za zagranie piłki w polu karnym przez obrońcę gospodarzy. Mimo doliczenia 1 minuty, wynik nie uległ zmianie.

Tak, więc zwycięstwo drużyny Gopła Kruszwicy jak najbardziej w pełni zasłużone, i tylko chwała golkiperowi Kujawiaka Bartłomiejowi Szablewskiemu za jego udane interwencje, że nie było „dwu cyfrówki” w Kruszwicy. Jak zaznaczył po meczu Dawid Kwiatkowski, wygrana w pełni należała się gospodarzom, ale jej rozmiar poraził jego drużynę. Trener Kujawiaka nie krył rozczarowania grą swojej drużyny. Przegrana, owszem ale nie w takim wymiarze i dodał:

„ Gratuluje zwycięstwa gospodarzom, którzy w każdym elemencie gry byli lepszą drużyną od nas, wygrali zasłużenie. Jako drużyna musimy szybko zapomnieć o dzisiejszym spotkaniu które przegraliśmy zdecydowanie za wysoko. Taka porażka bardzo boli. Już w środę przed nami kolejny mecz postaramy się szybko podnieść po dwóch porażkach z rzędu i w dobrym stylu zakończyć rundę jesienną”.

Już w środę będzie okazja do odbudowania morale drużyny w meczu, a stadionie im. Kazimierza Górskiego z przedostatnią w tabeli Viktorią Smólnik, sąsiadem za między. Co prawda, derby regionu już nie raz pokazały, że różnie bywa, i nie zawsze własne boisko i kibice są „12” zawodnikiem. Warto o tym pamiętać i od początku do końca dokładnie realizować taktykę nakreśloną przez trenera.

Gopło Kruszwica – Kujawiak Lumac Kowal 6:0 (3:0)
Bramki: Mikołaj Ruta 32’, 42’, 53’, 54’, 57’; Mikołaj Myśliwy 44’
Gopło: E. Borkiewicz, P. Jurkiewicz, D. Marczyński (ż.k.), D. Kostrzak, K. Łukomski, M. Linowski (M. Włoch 30’), K. Kozłowski, M. Losik (Sz. Wojtarski 75’), M. Myśliwy (P. Gołdyn 70’), M. Kurtysiak, M. Ruta (ż.k.) (J. Pankowski 64’)
Rezerwowi: P. Szymański, P. Gołdyn, J. Pankowski, P. Tomczak, M. Włoch, Sz. Wojtarski
Kujawiak: B. Szablewski, D. Zasada, M. Skonieczny (ż.k.), Sz. Gawłowski (ż.k.), W. Jakubowski, K. Brzeziński, D. Kwiatkowski, W. Shvets (ż.k.), M. Jakubowski (12' M. Dziedzic-Kamiński (ż.k.), I. Borowicz, Sz. Ozimek (50' H. Wrześniak)
Rezerwowi: J. Frank, H. Wrześniak, W. Kozłowski. M. Dziedzic-Kamiński.