Kto najwięcej zarobi na upałach we Włocławku?

Uff, jak gorąco! Całe szczęście, że o tej porze roku we włocławskich autobusach nie ma tłoku. Ale wozy nagrzewają się. A klimatyzacja, ta typowa, jeśli jest, to tylko w kabinach kierowców. - Ale dotyczy to jedynie nowszych autobusów - podkreśla Andrzej Stasiak, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego we Włocławku.

Jak sobie radzą w tej sytuacji pasażerowie? - Otwierane są szyberdachy, okna, żeby był nawiew powietrza - mówi prezes Stasiak. Czy MPK przewiduje zakup autobusów z typową klimatyzacją? Niestety, jak się dowiedzieliśmy, takich planów spółka miejska nie ma, gdyż, jak twierdzi prezes, upalnych dni jest w ciągu roku niewiele. - Raczej myślimy o zakupie autobusów z oknami gwarantującymi większy nawiew powietrza - mówi.
Czy włocławski przewoźnik ponosi w związku z upałami wyższe koszty? Prezes zapewnia, że wyższe koszty związane z większym zużyciem paliwa notowane są raczej zimą. Obecnie wydawane są tylko pieniądze na zakup wody dla pracowników spółki. Ale, jak mówi Andrzej Stasiak, to koszty marginalne.

A jak się mają upały do ruchu pasażerskiego? Nic nie wskazuje na to, żeby się zwiększał, choć autobusy kursujące nad Jezioro Wikaryjskie często są przepełnione. Ale obserwowana jest też taka tendencja

- zamiast autobusu niektórzy wybierają rower.

Która spółka miejska zarabia na upale? Przede wszystkim należy się spodziewać, że na wysokich temperaturach zyska Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, bo wody zużywamy znacznie więcej - nie tylko w gospodarstwach domowych do picia i mycia, ale także do podlewania przydomowych ogródków.
Włocławski magistrat też przyczynił się do większego zużycia, bo w kilku punktach Włocławka - na placu Wolności, na Starym Rynku i Zielonym Rynku rozstawione zostały kurtyny wodne. I woda dla ochłody się leje! Więcej wody potrzeba też do podlewania miejskich terenów zielonych i kwietników.