Chemik Bydgoszcz – Kujawianka Izbica Kujawska 2:1 (1:0)Bramki: Kardasz (17), Kawałek (88, karny) – Szurgot (50, samobójcza).
Chemik: Tatera - Jarzembowski, Rudziński, Frasz, Szurgot - Tomaszewski (60. Rakowski), Olszewski, Rysiewski, Kawałek (90. Retlewski), Wojciechowski (25. Lengling ż) - Kardasz.
Kujawianka: M. Mielczarek – Popieliński, Nawrocki, Mazurkiewicz, Jędrzejewski (80. Rybiński) – B. Mielczarek, Galanciak ż, Behlke, Komorowski – Kuropatwiński, Biernacki.
Goście do Bydgoszczy przyjechali brakiem trzech podstawowych zawodników: Macieja Lewandowskiego, Piotra Gląby, Tomasza Mularskiego, co sprawiło, że szkoleniowiec Kujawianki musiał dokonać korekt w wyjściowej jedenastce.
Początek spotkania należał do gospodarzy, gdzie w 2 minucie strzał Patryka Wojciechowskiego wybronił Mateusz Mielczarek. Osiem minut później dali o sobie znać goście, ale strzał Kamila Kuropatwińskiego był za słaby, żeby pokonać bramkarza gospodarzy. W 17 minucie piłkarze Chemika wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego błąd popełnił Kamil Mazurkiewicz, który nie trafił piłkę, a ta znalazła się pod nogami Kardasza, który bez problemów pokonał bramkarza gości. Sześć minut później gospodarze mogli podwyższyć wynik, ale strzał Pawła Olszewskiego na rzut rożny sparował Mateusz Mielczarek. W 30 minucie niecelnie na bramkę Chemika uderzał Paweł Behlke. Dwie minuty przed końcem pierwszej połowy podopieczni Arkadiusza Dubczaka mogli wyrównać, ale strzał z najbliższej odległości był minimalnie niecelny.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli goście z Izbicy Kujawskiej. Po dośrodkowaniu Pawła Komorowskiego w pole karne Chemika niefortunnie interweniował Piotr Szurgot, który skierował piłkę do własnej bramki. Gospodarze mogli szybko odzyskać prowadzenie, ale po podaniu Kardasza do Olszewskiego ten ostatni strzelił tuż obok słupka. W kolejnych minutach obie drużyny mieli swoje sytuacje do zmiany rezultatu, ale zawodziła ich skuteczność. Swoje sytuacje do strzelenia gola mieli m.in. Kardasz i Olszewski. Gdy wydawało się, że w tym spotkaniu będzie potrzebna dogrywka, to dwie minuty przed końcowym gwizdkiem w polu karnym był faulowany Kardasz i sędzia wskazał na ,,wapno”. Rzut karny na gola zamienił Kawałek, który tym samym przypieczętował awans Chemika do półfinału Pucharu Polski.
Karny
Arkadiusz Dubczak trener Kujawianki po meczu
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody
- Dwóch ukraińskich żołnierzy zadźganych nożem w Niemczech. Sprawcą... Rosjanin
- QUIZ Test MultiSelect 2024 - oto legendarny test do policji. Zmora rekrutacji!