Na autostradzie A1 pod Włocławkiem trudne warunki. Aż 6 zdarzeń drogowych w krótkim czasie [zdjęcia]

Policjanci z Włocławka kolejny raz apelują o rozwagę do kierowców. Kiedy występują różnego rodzaju opady atmosferyczne, zmniejszmy prędkość i zachowajmy szczególną ostrożność na drodze. Duży opad deszczu był powodem 6 kolizji na autostradzie A1 pod Włocławkiem. W każdym przypadku policjanci stwierdzili niedostosowanie prędkości do panujących warunków na drodze.

W czwartek 18 czerwca przez powiat włocławski przechodziły silne opady deszczu, które nie ominęły także odcinka autostrady A1 w okolicach Włocławka.

Jak poinformowała Anita Szefler-Ciupińska, rzecznik policji we Włocławku, w czasie tych opadów na kilkunastokilometrowym odcinku w pobliżu MOP Szewo doszło w ciągu czterech godzin do 6 zdarzeń drogowych w obu kierunkach ruchu.

W każdym przypadku, policjanci ruchu drogowego pracując na miejscu ustalili, że przyczyną było niedostosowanie prędkości do panujących warunków na drodze, co spowodowało utratę panowania nad pojazdem i wjechanie w bariery ochronne przez kierowców pojazdów skoda, toyota, ford, peugeot oraz dwóch bmw.

Na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń i mundurowi zakwalifikowali je jako kolizje drogowe. Każdy z kierowców za spowodowanie zdarzenia został ukarany mandatem karnym i punktami karnymi.

We wtorek 16 czerwca na ulicy Toruńskiej doszło do dwóch kolizji, jedna po drugiej.
Więcej tutaj;

Trzech nietrzeźwych kierujących zostało w środę zatrzymanych na drogach powiatu włocławskiego. Jednego namierzyła grupa SPEED, drugiego policjanci z posterunku w Lubrańcu, a trzeci został ujęty przez innych uczestników ruchu. Wszyscy zatrzymani stracili już prawo jazdy i wkrótce staną przed sądem.

Do pierwszego zatrzymania doszło (17.06.2020) po godz. 7 rano w m. Bogusławice, gm. Kowal. Patrol prowadzący działania w ramach grupy SPEED zwrócił uwagę na audi przemieszczające się w kierunku DK 91 bez włączonych świateł. Siedzący za kierownicą mężczyzna nie trzymał prostego toru jazdy, a na widok radiowozu znacząco zwolnił i zaczął się nerwowo rozglądać. Widząc takie zachowanie policjant wyszedł na drogę i dał znak kierowcy do zatrzymania. Audi nie zatrzymało się jednak w wyznaczonym miejscu.
Na dodatek pojazd nieomal potrącił funkcjonariusza, który zmuszony był do odskoczenia na pobocze. Siedzący za kierownicą mężczyzna zatrzymał samochód znacznie dalej. Gdy funkcjonariusze przystąpili do kontroli, wyczuli od mężczyzny silną woń alkoholu. Okazało się, że 44-latek jechał po pijanemu, miał 1,7 promila alkoholu w organizmie.
Podczas sprawdzania mieszkańca gm. Kowal w policyjnych systemach wyszło także na jaw, że mężczyzna był już w przeszłości zatrzymywany za jazdę po pijanemu. Za niezastosowanie się do poleceń policjanta, jazdę bez włączonych świateł i zapiętych pasów 44-latek został ukarany mandatem karnym, natomiast za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem.

Natomiast po południu dyżurny włocławskiej jednostki policji otrzymał zgłoszenie, że w m. Świątkowice, gm. Baruchowo, świadkowie ujęli pijanego kierowcę. Patrol ruchu drogowego na podstawie relacji świadków ustalił, że 29-latek kierujący peugeotem po drodze W-265, jadący w stronę Baruchowa przemieszczał się całą szerokością drogi, od lewej do prawej krawędzi. Inni użytkownicy tej trasy zmuszeni byli do zjechania na pobocze i zatrzymania, by uniknąć kolizji. W obliczu takiej sytuacji dwóch mężczyzn jadących za tym autem zdecydowało się zareagować. Kierujący osobowym renault oraz ciężarową scanią zmusili peugeota do zatrzymania w m. Świątkowice i oczekiwali na miejscu do przyjazdu policjantów. Badanie alkomatem wykazało, że 29-latek miał około 2,3 promila alkoholu w organizmie. Z uwagi na stan zdrowia na miejsce wezwano załogę karetki pogotowia, która przetransportowała mężczyznę do szpitala. Mieszkaniec gm. Baruchowo nie uniknie odpowiedzialności i wkrótce stanie przed sądem.

Z kolei przed północą funkcjonariusze z Posterunku Policji w Lubrańcu patrolujący m. Sokołowo, gm. Izbica Kujawska, dostrzegli fiata, którego kierujący na widok radiowozu nagle zmienił kierunek jazdy i zjechał w drogę gruntową. Auto zostało zatrzymane do kontroli, podczas której okazało się, że siedzący za kierownicą 65-latek jest nietrzeźwy. Mieszkaniec gm. Izbica Kujawska miał około 1,6 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna będzie się tłumaczył ze swojego postępowania przed sądem.

Wszystkim kierującym pod wpływem alkoholu policjanci zatrzymali prawa jazdy. Oprócz tego mieszkańcy powiatu włocławskiego będą odpowiadać przed sądem. Grozi im wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet do 2 lat za kratami.