Rozbój na ulicy Łanowej we Włocławku. Relacja jednej z osób, która zatrzymała sprawcę

Do rozboju z użyciem broni gazowej doszło 6 czerwca w jednym ze sklepów przy ulicy Łanowej we Włocławku. Mężczyzna z pistoletem przypominającym broń palną wszedł do sklepu i próbował strasząc ekspedientkę wynieść pieniądze.

Przytomne zachowanie pracownicy oraz dwóch przechodniów uniemożliwiło mężczyźnie dokonania kradzieży. W szczególności na słowa pochwały zasługuje dwóch mieszkańców tego osiedla, którzy zatrzymali sprawcę rozboju. Udało nam się porozmawiać z jednym z nich, które zrelacjonował nam całą sytuację.

- Akurat szedłem do fryzjera na ulicy Łanowej. Gdy byłem w pobliżu sklepu zoologicznego ekspedientka szybko z niego wybiegła. Mój znajomy był bliżej, ekspedientka szybko powiedziała mu o co chodzi. W tym momencie sprawca wyszedł ze sklepu - wspomina jeden z bohaterów. - Gdy mój znajomy złapał go i obrócił w stronę ściany szybko do niego dobiegłem i pomogłem mu. Wykręciłem sprawcy rękę i razem ze znajomym wprowadziliśmy go do środka sklepu. Kazaliśmy mu klęknąć na kolana, ale nie posłuchał na początku. Gdy bardziej na niego napieraliśmy, posłuchał i uklęknął. Chwilę później narzekał na ból w nogach to pozwoliliśmy mu usiąść. Chciał wstać ale na to już się nie zgodziliśmy. Mówił do nas, że on nic takiego nie zrobił. Gdy policja przyjechała, mężczyzna zaczął się tłumaczyć, że ma pozwolenie na gazówkę!

Przytomna reakcja mężczyzn najprawdopodobniej uchroniła ekspedientkę przed zagrożeniem, a sklep przed stratami.

Jak poinformował sierż. Tomasz Tomaszewski z KMP we Włocławku, policjanci wnioskowali o areszt dla 58-letniego sprawcy. Sąd zastosował jednak wobec podejrzanego policyjny dozór.