Włocławek. Tragedia w centrum Włocławka. Nie żyje mężczyzna [zdjęcia]

Wideo z drona: Świąteczne iluminacje na placu Wolności i 3 Maja we Włocławku

Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek 29 grudnia przed godziną 14 na placu Kopernika we Włocławku. Operator miejskiego monitoringu powiadomił dyżurnego strażników miejskich, że na przystanku siedzi mężczyzna i się nie rusza.

Gdy na miejsce przyjechał patrol strażników miejskich okazało się, że mężczyzna już nie żyje. Na miejsce wezwano zespół ratowników medycznych ale 54-letniego mężczyzny nie udało się uratować.

Straż miejska na miejsce zdarzenia wezwała policję, która przejęła czynności wyjaśniające to tragiczne zdarzenie.

Czekamy na informacje od rzecznika policji we Włocławku, czy do śmierci mężczyzny mogły przyczynić się osoby trzecie.

Jak poinformował Dariusz Rębiałkowski, rzecznik straży miejskiej we Włocławku, zmarły to 54-letni bezdomny znany strażnikom miejskim we Włocławku.

Według naszych nieoficjalnych ustaleń, wobec 54-latka w ostatnim czasie podejmowane były liczne interwencje. Często zainteresował miejski monitoring, gdy spał na przystanku, lub wywrócił się na jezdni będąc pod wpływem alkoholu.

Mężczyznę często zabierała karetka pogotowia do szpitala. Strażnicy miejscy i policjanci zawozili często mężczyznę do ogrzewalni dla bezdomnych.

Niestety, we Włocławku strażnicy miejscy podejmują wiele podobnych interwencji w stosunku do kilku innych bezdomnych. Przy osobach tych zwykle znajdowane są puste butelki po denaturacie. Interwencja kończy się tym, że osoba taka jest przewieziona do szpitala lub jeśli jej stan na to pozwala, do ogrzewalni dla bezdomnych.