Koszykarze Anwilu Włocławek w sezonie 2024/25 znów zagrają w FIBA Europe Cup. Anwil SA nadal sponsorem strategicznym klubu

Anwil Włocławek, mimo niezadowalających wyników na krajowym podwórku, gdzie po rundzie zasadniczej jako najwyżej rozstawiona drużyna odpadła w ćwierćfinale Orlen Basket Ligi, nie zwalnia tempa na arenie międzynarodowej. Otrzymane zaproszenie do udziału w fazie grupowej FIBA Europe Cup jest dowodem na to, że klub jest wciąż cenioną marką w Europie. Włocławski zespół będzie miał szansę na poprawienie swojego wizerunku i udowodnienie, że słabszy sezon w lidze był tylko chwilowym potknięciem.

Historia występów Anwilu Włocławek w FIBA Europe Cup jest pełna emocji. W 2023 roku klub osiągnął swój największy sukces, wygrywając te prestiżowe rozgrywki. Niestety, ostatni sezon nie był już tak udany i włocławianie nie zdołali wyjść z grupy. Tym razem drużyna ma szansę na rehabilitację i ponowne pokazanie swojej siły na europejskich parkietach.

Prezes Klubu Koszykówki Włocławek SA, Łukasz Pszczółkowski, podkreśla znaczenie gry na arenie międzynarodowej dla klubu i jego kibiców.

- Gra w Europie to aspekt, z którego jesteśmy bardzo dumni i który jest częścią naszej tożsamości. Robimy to dla kibiców, bo każdy dodatkowy mecz to kolejne emocje i nowe przeżycia. Poza tym w ten sposób działamy na rzecz polskiej koszykówki, co mam nadzieję, będzie coraz mocniej dostrzegane przez jej władze oraz Ministerstwo Sportu.

Takie podejście świadczy o wielkim zaangażowaniu klubu nie tylko w osiąganie sukcesów sportowych, ale również w promowanie koszykówki jako dyscypliny sportowej w Polsce i na świecie. Anwil Włocławek przez swoje występy w europejskich pucharach staje się ambasadorem polskiej koszykówki, przyciągając uwagę fanów z całej Europy.

Losowanie grup FIBA Europe Cup, które odbędzie się 19 lipca w Monachium, z pewnością przyniesie wiele emocji.

Choć na razie nie znamy nazwiska nowego trenera Anwilu, to w drużynie pozostają kluczowi zawodnicy, tacy jak Kamil Łączyński, Jakub Garbacz i Luke Petrasek. Niestety, w nadchodzącym sezonie nie zobaczymy już na parkiecie Estończyka Janari Joesaara, który przeniósł się do Dzików Warszawa.

Wszystkie te elementy składają się na obraz drużyny, która mimo przeciwności losu nie traci motywacji do walki i dąży do pokazania, że nadal należy do europejskiej czołówki. Anwil Włocławek ma przed sobą szansę na udowodnienie, że słabszy sezon w lidze był tylko przeszkodą, którą uda się pokonać dzięki determinacji, talentowi i wsparciu kibiców.

W środę poinformowano, że firma ANWIL SA oraz Klub Koszykówki Włocławek S.A. zawarły umowę sponsoringową na sezon 2024/25.

- Decyzja o kontynuowaniu współpracy z Klubem Koszykówki Włocławek w kolejnym sezonie podjęta została na podstawie dogłębnych analiz i obecnych możliwości finansowych spółki. - mówi dla kkwloclawek.plDaria Studzińska, dyrektor ds. komunikacji, marketingu i sponsoringu ANWIL S.A. 

- Dzięki wsparciu firmy ANWIL nasz klub nie tylko sięgał po trofea w poprzednich latach, ale też może kreślić śmiałe wizje co do przyszłości organizacji. Mam przekonanie, że nowa umowa ze Sponsorem Strategicznym to pierwszy tak pozytywny sygnał przed nowym sezonem, a za nim pójdą kolejne - dodał Łukasz Pszczółkowski, mówi prezes zarządu KK Włocławek SA.