MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Legia Warszawa - Anwil Włocławek 60:95. 15 wygrana Anwilu w sezonie

Frel
Piotr Kieplin/Gazeta Pomorska
W spotkaniu rozegranym awansem z 21. kolejki PLK Anwil Włocławek wygrał z Legią Warszawa 90:60. To 15 wygrana Anwilu w sezonie

Legia Warszawa - Anwil Włocławek 60:95 (30:22, 10:19, 5:24,15:30)
LEGIA: Beane 12 (2), Wall 9 (3), Robak 6, Wilczek 4, Seljanows 0 oraz Collins 16 (3), Mickelson 13, Andrzejewski 0, Kędel 0, Szpyrka 0, Linowski 0.
ANWIL: Almeida 20 (1), Zyskowski 15 (2), Delas 12 (2), Sobin 10, Leończyk 9 oraz Airington 14 (2), Nowakowski 5 (1), Szewczyk 5 (1), Komenda 5, Ciesielski 0.

Mecz z ostatnią drużyną w tabeli, w której są nieustanne zmiany i po której nie wiadomo, czego się spodziewać zawsze bywa niewiadomą. Tym bardziej, że Anwil Włocławek zagrał bez podstawowego rozgrywającego Kamila Łączyńskiego, który co prawda był w składzie, ale narzeka z drobny uraz.

W tej sytuacji pierwszym rozgrywającym był Ante Delas, choć w wielu fragmentach gry ciężar gry brał na siebie Iwan Almeida. Takie roszady zawsze muszą budzić niepokój, ale na razie nie wyglądało to źle. Choć do przerwy Anwil Włocławek wygrywał tylko 41:40, pozwolił sobie rzucić aż 30 pkt. w pierwszej kwarcie, co było trochę niepokojące. Ale jest jeszcze druga połowa, w której włocławianie zdemolowali graczy ze stolicy.

Wynik w trzeciej kwarcie 5:24 mówi sam za siebie. Świetnie do gry wkomponował się Jaylin Airington, który wyraźnie notuje zwyżkę formy i prezentował skuteczne zagrania. Tylko w trzeciej kwarcie zdobył 7 pkt. Dołączył do niego Jarosław Zyskowski. Jego 9 pkt. w drugiej połowie i to w kluczowych momentach były bardzo ważne i odebrały Legii chęć walki.Drugą połowę Anwil wygrał aż 54:20. Anwil zanotował siedem kolejnych punktów z rzędu i po wsadzie Aringtona miał już mecz pod kontrolą. Po 30 minutach rywalizacji było 65:45. Warszawski zespół czwartą kwartę rozpoczął od serii 6:0, ale nie miało to wielkiego wpływu na to spotkanie.

Co prawda, Legia Warszawa walczyła lecz było widać, że Anwil Włocławek nie pozwoli sobie na rozluźnienie tak, jak do przerwy. Wzmocnił obronę, co chwilę notował przechwyty, z których zdobywał punkty. Prezentował także efektowne akcje.

Walkę w zbiórkach Anwil Włocławek wygrał aż 43-30, w asystach 19-11,lepszą miał skuteczność z gry.

Mecz awansem oznacza, że Anwil Włocławek będzie miała ostatnio napięty grafik spotkań. Już w niedzielę włocławianie po raz pierwszy w tym roku zagrają na własnym parkiecie. W Hali Mistrzów zmierzą się z Miastem Szkła Krosno. W pierwszym spotkaniu na wyjeździe Anwil zdruzgotał Miasto Szkła, wygrywając aż 88:57. Włocławianie są zdecydowanym faworytem tego spotkania, ale rywale też są w gazie.

Mecz w Hali Mistrzów rozpocznie się w niedzielę o 18.

Zobacz ostatnie punkty Anwilu Włocławek w 2017 roku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto